Nasz wybór padł na zielone szparagi - niegdyś polski wiosenny klasyk, potem zapomniany w rodzimej kuchni, ale uprawiany na eksport. W odrodzeniu szparagów wielkie zasługi ma Wydział Ogrodnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Polskie Stowarzyszenie Hodowców tego smacznego warzywa z prof. Mikołajem Knaflewskim na czele. Wielkopolska jest stolicą szparagów, ale i Lubelszczyzna ostro się rozwija. Zatem nabyliśmy kilka pęczków, do tego rukolę i przystąpiliśmy do pracy. Obrane i krótko obgotowane "na chrupko" odpoczywają na półmisku. Bazą do sosu został znakomity olej rzepakowy z Góry Św. Wawrzyńca spod Chełmna, ocet jabłkowy oraz Musztarda Pałucka z Kcyni. Sos wzmocniłem rozgniecionym czosnkiem odmiany Harnaś, octem balsamicznym, solą i czarnym pieprzem.
Szparagi ułożone na młodej rukoli polałem sosem. Następnie starłem na grubej tarce ser Stary Szeneker ze Skarszewów, którego smak i konsystencja przypominają długo dojrzewający Gruyere. Położyłem kilka pomidorków, żeby przełamać smak i dosyć obficie posypałem całość serem.
Szparagi pod vinaigrettem Fot. Chleb z masłem
Fot. Chleb z masłem
Szparagi doskonale smakują z żytnim chlebem z masełkiem wiejskim, w akompaniamencie cieniutko pokrojonej, wędzonej na zimno i dojrzewającej szynki od Wiesława Dreszlera.
Składniki: 1 kg zielonych szparagów 100 g sera Stary Szeneker 100 g świeżej rukoli Kilka pomidorków cherry
Sos: 100 ml oleju rzepakowego ocet jabłkowy ocet balsamiczny ząbek czosnku pieprz sól ostra musztarda