Szampan

Uwielbiam ten rytuał. Chłodna butelka, mały paseczek ułatwiający zdjęcie sreberka, potem kaganiec z drucików, wreszcie lekkie mocowanie się z korkiem i charakterystyczne, ciche pyk. Wolność dla bąbelków!

Delikatne uderzenie gazu w nos i perlista pianka wypełniająca usta, do tego słoneczny, jasny wakacyjny poranek. Na śniadanie może być sałatka owocowa, omlet z malinami i wiśniami, grzanki ze świeżym kozim twarożkiem albo kawałek łososia z pobliskiej wędzarni, o ile jesteśmy na wybrzeżu. Każdy dzień lata zasługuje, by powitać go jak Nowy Rok.

Ciepłe, leniwe popołudnie na ocienionym tarasie i niezobowiązująca wizyta przyjaciół. Chłodny szampan aż się prosi, do tego pogryzadełka albo podwieczorek. Jeżeli przyjaciół gwałtownie przybywa i jedna butelka wina nie wystarczy, można przerobić ją na agua de Valencia - dodać sok wyciśnięty z pomarańczy (1 litr), zmrożoną wódkę (pół szklanki lub więcej) i likier Grand Marnier (kieliszek). Obok podać migdały lub pistacje prażone w soli, oliwki domowo zamarynowane, grissini owinięte plastrem suszonej szynki, małe kanapki z wędzonym pstrągiem i cytryną, zrobione naprędce serowe patyczki (gotowe ciasto francuskie pociąć na paski, posypać parmezanem i sezamem, spiralnie skręcić, piec na złoto w gorącym piekarniku). Słone jest dobre. Sól na języku wzmaga bąbelki, podnosi smak wina.

Wreszcie wieczór, dzieci śpią, jest szansa na romantyczną kolację we dwoje. Stół na dworze, dużo świec przeciw komarom i obowiązkowo butelka chłodnego szampana. Właściwie wszelkie lekkie, letnie dania dobrze się komponują z musującym wytrawnym winem. Szczególnie ryby i owoce morza, ale też jasne mięsa, sałaty, przyprawione ziołami warzywa. Pijmy szampana w lecie, a nie tylko w zimie przy okazji Nowego Roku, bo rozgrzewające, ciężkie sosy, gęste zupy i fasole nie są dla niego najlepszym towarzystwem. Najbardziej wytrawny, dobry do jedzenia i na apéritif jest brut. Występuje w wersjach zupełnie bez dodatku cukru lub z minimalną ilością. Extra sec bywa już złamany słodyczą, a demi sec i doux nadają się wyłącznie do deserów.

Najwięcej przyjemności sprawia picie, ale można też zdecydować się na lekko dekadenckie gotowanie. Subtelny smak szampana gubi się w daniach, dwutlenek węgla ucieka, a alkohol, szczególnie poddawany długiemu gotowaniu, wyparo-wuje. W ten niezbyt satysfakcjonujący sposób mogą cieszyć się szampanem karmiące matki. Właśnie urodziłam najpiękniejszą na świecie córeczkę. Mój brat z żoną przyszli ją powitać z butelką rocznikowego Dom Perignona. W lodówce chłodzi się prosecco, bo wpadają znajomi z gratulacjami. A ja staram się być matką odpowiedzialną, ledwo usta maczam w moich ukochanych bąbelkach i piszę ten tekst z wielkiej tęsknoty.

Tagliolini z kawiorem

2-4 osoby, 30 minut

. 1/2 paczki tagliolini (cieniutkie wstążki) . szklanka wytrawnego musującego wina . 3 posiekane szalotki . 50 g masła . 1/2 szklanki śmietanki . kawior . cytryna, sól, biały pieprz

Na maśle zeszklić szalotki, wlać szampana, odparować, aż zostanie połowa płynu. Wlać śmietankę, chwilę pogotować. Doprawić sos sokiem z cytryny, solą i pieprzem. e Ugotowany al dente makaron połączyć z sosem, posypać kawiorem. e Podawać z winem musującym.

Sabayon z szampanem

4 osoby, 20 minut

. 4-5 żółtek . 100 g cukru

. 1/4 szklanki wina musującego

W garnku zagotować wodę, aby delikatnie wrzała na małym ogniu. Do stalowej miski wbić żółtka i wsypać cukier, roztrzepać, dodać wino i zamieszać.

Ustawić miskę nad parą i ubijać trzepaczką-rózgą, aż powstanie pu- szysty, spójny krem jasnego koloru.

Podawać od razu, np. polać nim maliny lub owoce leśne.

Sos koperkowy

. 3 posiekane szalotki . 1 szklanka octu winnego z szampana . 1 szklanka wina musującego . 1 zimna kostka masła

. sok z cytryny, sól, posiekany koperek

Gotować szalotkę z octem winnym i winem, aż płyn zgęstnieje i zostanie 1/2 szklanki.

Masło pokroić w grubą kostkę. Wtrzepywać zimne do gorącego sosu, kawałek po kawałku, ciągle ubijając. Powinien powstać spójny sos. Doprawić solą, sokiem z cytryny i koperkiem. Podawać do ryb i owoców morza.

Nie tylko szampan

Jak wiadomo, nazwa "szampan" przysługuje wyłącznie winu musującemu wytwarzanemu w Szampanii. Tamtejsze jest znakomite, ale istnieją też nie mniej atrakcyjne alternatywy.

Cava - wytwarzane taką samą metodą wina musujące z Hiszpanii. Ich stolicą jest miasteczko Sant Sadurni d'Anoia w Katalonii. W barcelońskich barach xampagnerias można degustować różne odmiany, od najbardziej wytrawnego do słodkiego (extra brut, brut, extra seco, semiseco, dulce). Najwięksi producenci cavas to Freixenet i Codorniu.

Prosecco - produkowane na północy Włoch, wokół miast Valdobbiadene i Conegliano. Metoda wytwarzania trochę się różni od tradycyjnej, ale efekt końcowy jest znakomity. Świetnie smakuje z szynką z pobliskiego San Daniele. W dużo mniejszych ilościach powstaje w Lombardii bardziej złożone i porównywalne z szampanem wytrawne wino musujące franciacorta. Wielu zwolenników mają też słodkie Asti i Moscato d'Asti.

CrÉmant - powstaje we Francji poza Szampanią, można u nas kupić doskonałe z Burgundii w bardzo przyzwoitej cenie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.