(dla 2 osób)
200 g kurzych wątróbek
pieprz
mąka do oprószania wątróbek
8 łyżek oliwy
1 szalotka (pokrojona w piórka)
2 łyżki mrożonych czarnych porzeczek
2 garści mieszanych sałat o drobnych liściach (roszponka, radicchio, boćwina, szpinak)
3 łyżki octu balsamicznego
sól
cukier
Wątróbki oczyszczamy, oprószamy pieprzem i mąką. Rozgrzewamy oliwę na patelni, szklimy szalotkę, dodajemy wątróbki i szybko rumienimy ze wszystkich stron. Wrzucamy zamrożone owoce, wlewamy ocet i zagotowujemy. Powstały na patelni sos doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem. Sałatę lekko skrapiamy oliwą i układamy na talerzach. Polewamy sosem z patelni, na wierzchu układamy gorące wątróbki.
(dla 4 osób)
800 g gęsich żołądków (7-8 połówek)
4 gałązki tymianku
4 utłuczone ziarna jałowca
4 utłuczone ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
2 gałązki rozmarynu
sól
pieprz
4 ząbki czosnku
1 kg tłuszczu gęsiego
Oczyszczamy żołądki z opalizującej skórki, nacinając ją ostrym nożem i ściągając w całości. Płuczemy, osuszamy. Obkładamy przyprawami i plasterkami czosnku, ciasno układamy w naczyniu, przykrywamy i wstawiamy na noc do lodówki. Tłuszcz topimy na małym ogniu pod przykryciem. Przecedzamy i usuwamy resztki, które nie dają się stopić. Żołądki czyścimy z przypraw i zanurzamy w gorącym tłuszczu. Gotujemy 2 godziny na małym ogniu. Gdy zmiękną, możemy wyjąć je z tłuszczu i podać od razu. Jeśli chcemy żołądki zakonserwować, wyjmujemy je, studzimy i czekamy, aż tłuszcz się ustoi. Czysty smalec z wierzchu wlewamy do słoja, wkładamy żołądki i wstawiamy do lodówki - zachowają świeżość przez 2 tygodnie. Można jeść je na zimno albo odgrzać w tłuszczu i podać z kapustą z żurawinami oraz przyrumienioną (oczywiście na gęsim smalcu!) cebulką.