Dwaj złodzieje, którzy w niedzielną noc wdarli się do położonego przy Rue Anjou luksusowego sklepu z alkoholami, dokładnie wiedzieli, co robić. Po sforsowaniu metalowej kraty i osłanianych przez nią drzwi skierowali swoje kroki wprost do półki z najdroższymi alkoholami.
W sportowych torbach złodzieje, których wciąż poszukuje paryska policja, wynieśli dokładnie 69 butelek alkoholu o łącznej wartości 673 tysięcy euro (to równowartość 2,85 miliona złotych). Ich największym łupem była butelka wyjątkowo rzadkiej, japońskiej whisky.
Karuizawa z 1960 roku, która ulotniła się ze sklepu wraz ze sprytnymi złodziejami, to jedna z 41 butelek tego trunku, jakie w ogóle zostały wyprodukowane. Szacuje się, że jej cena (która oryginalnie oscylowała w okolicy 60 tysięcy złotych) może wynosić obecnie od 400 do nawet około 800 tysięcy złotych.
Dlaczego ta whisky jest taka droga? Pomijając jej walory smakowe, jest to trunek firmy, która przestała istnieć w 2011 roku, tuż przed wielkim boomem na japońskie whisky, jaki trwa w zasadzie do dziś.
Powstała ona w 1955 roku i specjalizowała się w produkcji whisky single malt - 12, 15 i 17-letnich. Wyjątkowy smak zawdzięczały one ponoć wodzie z położonych w okolicy górskich ujęć oraz dojrzewaniu w beczkach po sherry.
Obecnie, według "The Spirit of Biznes", jest to jedna z najbardziej poszukiwanych marek whisky i jedna z najlepszych inwestycji na rynku unikatowych alkoholi. W kwietniu 2017 roku jedna butelka Karuizawy z 1960 roku została sprzedana na aukcji za blisko pół miliona złotych. Jej wartość jednak stale rośnie.