15 kg płatków jadalnego złota i 1,4 tys. butelek szampana. Co zjadły gwiazdy na oscarowym after party? [MENU]
Oscarowe after party wydawane przez gubernatora Kalifornii, podobnie jak sama gala wręczenia statuetek, jest pełne przepychu. Od 23 lat za menu odpowiedzialny jest szef kuchni i restaurator, a także celebryta kulinarny w jednej osobie - Wolfgang Puck.
Od pizzy po złocony popcorn
Menu liczące sobie trzy strony i ponad 50 pozycji rozpoczynało się od przekąsek, którymi goście mogli zaspokoić pierwszy głód. Wśród nich można było znaleźć zarówno wybór różnych rodzajów pizzy dla mniej wymagających gości, jak i popcorn truflowy, ozdobiony płatkami jadalnego złota, pieczone ziemniaczki z kawiorem czy żeberka z wołowiny Wagyu w przyprawach marokańskich.
Goście, którzy woleli coś lżejszego, mogli wybierać wśród sałatek, np. z małych buraczków z dodatkiem jogurtu z kozim serem i wytrawną granolą lub z serc palmowych, rukwi wodnej i grejpfruta. Nie mogło również zabraknąć baru z wyborem sushi i owoców morza.
Dania zaplanowano tak, by zaspokoić różne wymagania gości. Dla wegan przygotowano specjalne stanowisko z makaronami. Samo menu zaś przygotowano tak, by znalazło się w nim sporo potraw bez glutenu, nabiału czy orzechów.
Jedzenie dla armii głodomorów
Bogactwo menu widać po ilości produktów, które zamówiono przed przyjęciem. A było to na przykład: 10 kilogramów kawioru, 7,5 tys. krewetek, 250 homarów, 15 kilogramów płatków jadalnego złota czy też ponad 7 kilogramów czarnych trufli. Wśród słodkości prym wiodło 7 tys. czekoladowych ministatuetek Akademii, 1,05 tys. ręcznie robionych waflowych rożków do lodów i 2 tys. ciasteczek.
Bal Gubernatora - Oscary 2017 Źródło: Wolfgang Puck/ twitter.com; Grafika: A. Gadaliński
Nie zabrakło też wyśmienitych trunków. Oprócz 1,4 tys. butelek szampana sprowadzono także 2,2 tys. butelek win z winnicy, której właścicielem jest Francis Ford Coppola. Wszystko to dla 1,5 tys. gości.
A może coś słodkiego?
Gwiazdy, które bardzo dbają o sylwetkę, na pewno przeżyły podczas przyjęcia trudne chwile. Oprócz wyboru dań słonych, kucharze przygotowali bowiem również mnóstwo słodkości.
Obok wspomnianych już kopii statuetek wykonanych z czekolady oraz karmelu, goście mogli spróbować także lodów i sorbetów, ciasteczek, makaroników, bez, trufli, a także deserów serwowanych w szklaneczkach (tzw. verrines).
-
Spędzili noc w apartamencie do zabaw seksualnych. "Pobyt cudowny, ale mąż się jeszcze trzęsie"
-
W Kongresie pokazano nagrania z UFO. "Potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego"
-
Kreatywni Ukraińcy, zachodnie działa i rosyjska dominacja znika. Jak kilka kilometrów robi różnicę
-
Import z Rosji w marcu najwyższy od lat. Tusk "uderzony informacją", Fogiel mu odpowiada
-
To już koniec, Azowstal skapitulował. 82 dni walki w okrążeniu, a teraz niepewny los
- Tarczyn. Wjechał w grupę 14 kolarzy i uciekł. Nie żyje jedna osoba, trzy w szpitalu
- Jak długo żyją zęby po leczeniu kanałowym? Są wyniki dużego badania w USA
- Wojna w Ukrainie. Rosja używa na froncie broni laserowej nowej generacji. "To nie jest egzotyczny pomysł"
- Finał sprawy śmierci nurka. Jego koledzy unikną prawnych konsekwencji. Sąd ukarał tylko kapitana wyprawy
- Opole. Kradł katalizatory, aby zorganizować dziecku komunię