Nietypowe pytanie zadał jeden z uczniów szkoły. Na koniec publicznej debaty z udziałem Prezydenta Guoniego Th. Jóhannessena, uczeń poprosił prezydenta o wyrażenie opinii na temat... dodawania ananasa do pizzy. To nie żart. Jaka była reakcja prezydenta?
Prezydent Islandii potraktował pytanie z dystansem i poczuciem humoru. Odpowiedział uczniowi, że jest całkowicie przeciwny dodawania ananasa do pizzy i z przekąsem dodał, że gdyby to od niego zależało całkowicie zakazałby dodawania ananasa do pizzy.
Prezydent Islandii na tym nie skończył. Wykorzystał z pozoru banalny temat kulinarny, aby przekazać uczniom bardzo ważną kwestię polityczną - nikt nie powinien mieć bezgranicznej władzy.
Lubię ananasy, ale nie na pizzy. Nie mam takiej mocy, żeby prawem zakazywać ludziom robienia i jedzenia pizzy z ananasem. I cieszę się, że nie mogę tego zrobić. Prezydenci nie powinni mieć bezgranicznej władzy. Nie chciałbym być na tym stanowisku, gdybym mógł ustanawiać prawa zakazujące tego, czego JA nie lubię. Nie chciałbym żyć w takim kraju. A na pizzę polecam owoce morza
Jak widać rozmowa na tematy polityczne jak i kulinarne nie sprawiają Prezydentowi Islandii większych problemów, a lokalne media chwalą jego otwartość i poczucie humoru podczas debaty. Nic dziwnego, że Jóhannessen cieszy się, aż 97% poparciem wśród społeczeństwa.
Zobacz też:
Pizza z szynką szwarcwaldzką z serowym brzegiem
Karnawał, pączki, faworki i dieta niskokaloryczna? To da się pogodzić!