Jak wynika z danych ONZ, rok w rok marnujemy około 1/3 żywności, którą produkujemy, co odpowiada około 1,3 mld ton jedzenia. W samej Europie co roku na wysypiskach ląduje około 9 mln ton pożywienia. To bardzo dużo i pojedynczą akcją raczej nie da się temu zapobiec. Mimo to Tesco podjęło wyzwanie.
W tym miesiącu do kilkunastu sklepów sieci w Polsce (a łącznie ok. 50 na terenie całej Europy Środkowej) trafiły "nieidealne" warzywa i owoce opatrzone logo programu "Perfectly Imperfect" (z ang. "perfekcyjnie niedoskonałe"). Akcja ta już od jakiegoś czasu cieszy się dużym powodzeniem w Wielkiej Brytanii. W Polsce w ramach programu można będzie, póki co, kupić jabłka, buraki, marchewki i ziemniaki. Choć nie mają idealnych wymiarów, ich jakość w 100% odpowiada jakości produktów "wymiarowych".
Owocowe i warzywne "brzydkie kaczątka" będą jednak nieco tańsze od swoich spełniających normy odpowiedników. Wszystko to, by - jak mówi Michał Sikora, rzecznik prasowy Tesco Polska - "zachęcić klientów sieci do zmiany nawyków", a w dalszej perspektywie - walczyć z marnowaniem żywności.