Szafran to stara i najdroższa na świecie przyprawa. Wykorzystywany jest już od ponad trzech tysięcy lat. Ma różne zastosowanie - przede wszystkim w kulinariach, lecz także w przemyśle kosmetycznym czy farmaceutycznym. Szczególnie w Chinach i Indiach szafranu używało się i wciąż używa się jako barwnika. Szafran nie rośnie już dziko; można go spotkać jedynie na uprawach. Najwięcej, bo ponad połowę szafranu produkuje Iran.
Uzyskiwanie szafranu jest żmudne i pracochłonne - należy ręcznie wybrać go z pręcików krokusa purpurowego. Sam szafran ma kolor żółtopomarańczowy. Do uzyskania kilograma szafranu potrzeba aż 150 tysięcy znamion, czyli części słupka rośliny. To dlatego jest taki drogi - kilogram dobrego szafranu może kosztować nawet... 40 tysięcy złotych! Na szczęście sprzedawany jest też w malutkich dawkach liczonych w dziesiętnych grama. Mała torebeczka szafranu kosztuje około 10 złotych.
To już pewne - szafran ma łagodne działanie antydepresyjne. Zwiększa stężenie serotoniny i dopaminy w ośrodkowym układzie nerwowym. Dopamina to tak zwany "hormon szczęścia", który w niektórych sytuacjach wytwarzamy naturalnie, na przykład podczas uprawiania sportu, przyjmowania używek (alkoholu, papierosów) czy pobudzenia emocjonalnego. Niestety działanie dopaminy trwa tylko moment - później zaliczamy klasyczny dół, czyli gwałtowne obniżenie nastroju. Serotonina wpływa na nasz apetyt, jakość snu, ciśnienie krwi. Dostarczanie tych dwóch substancji skutkuje poprawą samopoczucia, pomaga też utrzymywać równowagę psychiczną.
Olejki eteryczne szafranu wykazują działanie przeciwnowotworowe - mają antyoksydanty, czyli związki, które walczą z nadmiarem wolnych rodników powodujących raka i przedwczesne starzenie się. Naukowcy przypuszczają, że szafran może być pomocny w leczeniu wrzodów żołądka. W medycynie ludowej przyprawa była używana do leczenia przeziębień, ospy wietrznej, astmy, szkarlatyny, artretyzmu czy chorób reumatycznych. Wierzono, że wpływa dobrze na potencję - spożywali go mężczyźni, którzy mieli problem z erekcją i płodnością.
Szafran ma intensywny smak z korzenną, piżmową, odrobinę ostrą nutą. Należy go dodawać w umiarze - dwie nitki szafranu w zupełności wystarczą, by przyprawić i zabarwić potrawę. Zbyt dużo szafranu sprawi, że jedzenie będzie niesmaczne, a nawet niezdrowe. Nadmiar szafranu wywołuje wymioty, biegunkę, krwawienia z przewodu pokarmowego i układu moczowego. 20 gramów szafranu może nawet zabić!
Składniki:
Sposób przygotowania:
Rozgrzej piekarnik do 170°C. Posmaruj masłem żaroodporną formę o pojemności 1 litra. Obgotuj marchewki w osolonej wodzie przez 2 minuty, wyjmij je i odsącz. Jeśli używasz świeżego groszku, obgotuj go w tej samej wodzie (również przez 2 minuty), a po wyjęciu włóż na moment do wody z lodem, aby nie stracił koloru. W rondlu rozgrzej oliwę, zeszklij cebulę, dodaj pory i uduś do miękkości (około 4 minut). Włóż szafran, dodaj marchewki i grzybki pokrojone na połówki, posyp tymiankiem, przypraw do smaku solą i pieprzem. Wlej wino i podgrzewaj, aż prawie całe wyparuje. Wtedy dodaj bulion, duś około 4 minut. Następnie wlej śmietanę, a gdy się zagotuje, dodaj groszek, szparagi i szpinak. Przełóż do przygotowanej formy i piecz 30 minut, aż zapiekanka zacznie bulgotać, a jej wierzch się zarumieni.
Przepis pochodzi z Nowej Kuchni Polskiej.
> Pulpeciki wołowe z szafranem
> Puchar z owocami w sosie z szafranem i miętą