Małe świąteczne przyjemności. Trufle orzechowe według przepisu Karo in the Kitchen
Małe świąteczne przyjemności. Trufle orzechowe według przepisu Karo in the Kitchen
REKLAMA
materiały prasowe
Ten elegancki i - wbrew pozorom - prosty do zrobienia deser uprzyjemni świąteczne chwile spędzane z najbliższymi. Twarożek kanapkowo-sernikowy Mój Ulubiony, masło orzechowe i czekolada tworzą oryginalne połączenie smaków, któremu trudno się oprzeć. Najlepiej od razu przygotować podwójną porcję, bo te małe kuleczki w magiczny sposób szybko znikają z talerza.
materiały prasowe
REKLAMA
REKLAMA
Składniki:
REKLAMA
200 g twarożku kanapkowo-sernikowego Mój Ulubiony
100 g masła orzechowego z orzeszków ziemnych
130 g czekolady – mlecznej, gorzkiej albo pół na pół
80 g orzeszków ziemnych – surowych albo prażonych
5 klasycznych solonych krakersów
2 łyżeczki cukru trzcinowego, erytrolu albo ksylitolu (więcej, jeśli lubicie bardziej słodkie desery)
Sposób przygotowania:
Orzeszki ziemne wsypujemy do foliowego woreczka i miażdżymy na drobne kawałki wałkiem do ciasta. To samo robimy z krakersami.
Twarożek Mój Ulubiony, masło orzechowe, pokruszone krakersy, 1/3 pokruszonych orzeszków i cukier dokładnie mieszamy łyżką w miseczce. Z powstałej masy toczymy w dłoniach 18 kulek wielkości małego orzecha włoskiego – nie trzeba niczym smarować rąk, masa jest tłusta i spoista. Gotowe kulki układamy na desce i wstawiamy do lodówki na 3-4 godziny – powinny się porządnie schłodzić.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej: w mały rondelek wstawiamy metalowy lub kamionkowy kubek i wsypujemy do niego czekoladę połamaną na mniejsze kawałki. Do rondelka wlewamy wodę i podgrzewamy całość. Mieszamy czekoladę do dokładnego rozpuszczenia, co jakiś czas mieszając. Uważajcie, żeby nie dostała się do niej woda!
Schłodzone trufle nabijamy po kolei na patyczek do szaszłyków i zanurzamy w gorącej czekoladzie. Czekamy, aż z masy serowej spłynie nadmiar czekolady i lekko się ona zasklepi, a wtedy ściągamy kulkę z patyczka do miseczki z pokruszonymi orzechami. Gotową pralinę odkładamy na deskę. Powtarzamy z kolejnymi kulkami, do wykończenia składników.