Wachlarz smaków i kolorów - tydzień kuchni azjatyckiej w Lidlu
Podczas akcji „ Poznaj Azję - odkryj jej różnorodność” w Lidlu nie może zabraknąć pikantnych i wyrazistych smaków kuchni wschodniej. Wśród produktów w ofercie znajdą się m.in.: grzyby mun i shii-take - idealne do zup czy sałatek, chrupiące sajgonki, różnorodne orientalne sosy, indyjskie chlebki Naan, czy składniki niezbędne do samodzielnego przygotowania sushi. Na sklepowych półkach będzie można znaleźć także egzotyczne owoce m.in.: pitaję, liczi i soczyste mango. Dla każdego, kto ceni sobie orientalne smaki Lidl przygotował szeroką ofertę azjatyckich sosów, przekąsek i dań, które już od 16 stycznia będą dostępne we wszystkich sklepach Lidl.
Wachlarz smaków i kolorów - tydzień kuchni azjatyckiej w Lidlu Fot. materiały prasowe
***
Informacje o firmie:
Lidl Polska należy do międzynarodowej grupy przedsiębiorstw Lidl, w której skład wchodzą niezależne spółki prowadzące aktywną działalność na terenie całej Europy. Historia sieci Lidl sięga lat 30. XX wieku, a pierwsze sieci pod szyldem tej marki powstały w Niemczech w latach 70. XX wieku. Obecnie w wielu krajach Europy istnieje około 10.000 sklepów tej marki, a w Polsce 600.
-
Polacy są niemal zgodni, chcą armii amerykańskiej w kraju. Oprócz jednej grupy wyborców [SONDAŻ]
-
USA. Po 27 latach pracy w Burger Kingu dostał tylko kubek i słodycze. Zebrano dla niego już 300 tys. dol
-
Ukraina. Rosjanie zajęli Lisiczańsk. Akcją dowodziło dwóch ważnych generałów. "Kluczowe znaczenie terenu"
-
Katastrofa w Dolomitach. Media: 20 osób wciąż zaginionych. "Niewyobrażalnie krwawa masakra"
-
Turcja zatrzymała rosyjski statek z ładunkiem 4500 ton zboża. Miało zostać skradzione z Ukrainy
- Bohater afery taśmowej wróci do więzienia? Falenta miał współkierować zorganizowaną grupą przestępczą
- Rosja. Zatrzymany przez FSB rosyjski fizyk Dmitrij Kołkier zmarł w areszcie śledczym
- Ola Żebrowska pokazała zdjęcie z mężem. "No teraz to już w ogóle skandal"
- Rosja stawia warunki Ukrainie. "Pieskow niech się nie martwi, my będziemy mieli swoje"
- Renata Kim dziękuje nowemu naczelnemu i przyznaje: To ja zawiadomiłam o sytuacji w "Newsweeku"