Stosowane w różnych krajach praktyki kulinarne często wpływają korzystnie na zdrowie. Poznaj sekrety innych kuchni, które są dobre dla twojego organizmu.
Ugotuj al dente
Biały makaron jest bogaty w węglowodany proste, które są szybko przyswajane przez nasz organizm. Po zjedzeniu ugotowanych na miękko klusek wzrasta nam poziom cukru we krwi, a później gwałtownie spada, przez co robimy się głodni. Makaron al dente ma niższy indeks glikemiczny. Jego trawienie zajmuje więcej czasu i dłużej czujemy się syci.
Popularnym dodatkiem do dań w Korei jest kimchi. To kiszone warzywa doprawione chili, czosnkiem i ziołami, które serwuje się zarówno w formie "surówki", ale też jako składnik zup, smażonego ryżu czy naleśników.
Kimchi jest bogate w witaminy A, B, C i zawiera bakterię lactobacillus. Ta ostatnia, osadzając się na ścianach jelita, tworzy przyjazną dla naszego układu pokarmowego mikroflorę. Jej działanie łagodzi objawy nietolerancji laktozy, alergii i zespołu jelita drażliwego, chroni przed infekcjami, a także wspomaga trawienie (co jest szczególnie istotne w przypadku diety bogatej w ryż).
Przepis na kimchi znajdziesz TU>>
Użycie ostrych przypraw w kuchni jest charakterystyczne dla krajów, w których panuje gorący klimat. Pikantne przyprawy zabijają bakterie, które mogłyby namnożyć się pod wpływem wysokiej temperatury.
Zawarta w chili kapsaicyna przyspiesza metabolizm, powoduje zmniejszenie apetytu i wzmaga produkcję serotoniny. W państwach, w których jest wysokie spożycie ostrych przypraw, zaobserwowano mniejszy odsetek zawałów serca. Wynika to z tego, że pikantne papryczki obniżają negatywne skutki działania złego cholesterolu i ciśnienie krwi.
W krajach azjatyckich, takich jak Japonia, jest niewielki odsetek osób z otyłością. Wynika to z pewnością z diety. Kuchnia tego kraju jest bogata w ryby, glony, tłuszcze roślinne i nie zawiera dużej ilości produktów na bazie mąki pszennej.
Dodatkowym atutem jest to, że w Japonii serwuje się małe porcje, a większość dań je się pałeczkami. Ich użycie wymusza nabieranie małych kawałków pokarmu do ust, co automatycznie wydłuża czas spożywania danej potrawy. Nasz organizm z pewnym opóźnieniem wysyła sygnał do mózgu o tym, że jesteśmy syci, dlatego wielu dietetyków zaleca powolne jedzenie.
Mieszkańcy krajów śródziemnomorskich często sięgają po olej z oliwek. Najzdrowszy jest ten z pierwszego tłoczenia. Zawiera witaminy A i E, a także przeciwutleniacze, które spowalniają procesy starzenia. Mimo że tłuszcz ten jest kaloryczny, to wspomaga przemianę materii i jest polecany dla osób będących na diecie. Oliwę z pierwszego tłoczenia je się na zimno, np. do sałatek.
Chociaż alkohol ma wiele skutków ubocznych dla naszego organizmu, wypijanie jednej lampki czerwonego wina dziennie może mieć pozytywny wpływ na zdrowie. Trunek ten przyspiesza metabolizm i poprawia trawienie. Zawiera też antyoksydanty i zmniejsza ryzyko: infekcji bakterią Helicobacter pylori (która przyczynia się do rozwoju chorób układu trawiennego), zatrucia salmonellą czy zachorowania na nowotwór jajnika.