Ciepło? Zrób słodkości bez pieczenia!

Tiramisu można przygotowywać w naprawdę wielu wariantach smakowych, na przykład z orzechami lub owocami, a także z różnymi alkoholami (w oryginale - amaretto). Pamiętaj, aby jajka, których używasz do deseru były dobrze umyte (najlepiej sparzone). Przed podaniem, tiramisu schłódź w lodowce.

Tiramisu

(na 6 porcji)
4 jaja
500 g serka mascarpone
200 g biszkoptów
2 łyżki brandy
1 szklanka mocnej dobrej kawy
200 g cukru
1 cukier waniliowy
kakao lub kawa granulowana do dekoracji

Żółtka utrzyj z cukrem. Osobno ubij białka, a następnie wymieszaj z serkiem i żółtkami. Wlej kawę do podłużnego głębokiego naczynia, dodaj brandy i zamieszaj. Biszkopty na krótko zamaczaj w kawie i układaj w pucharkach na przemian z 1-2 łyżkami masy serowo-jajecznej. Deser zakończ masą na górze, posyp granulowaną kawą lub kakao. Dla urozmaicenia możesz ewentualnie włożyć w masę pionowo kawałek biszkopcika.

Autor: Dorota Biały

Blok czekoladowy, co prawda długo się chłodzi, ale szybko go przygotujesz. Oprócz herbatników można do niego dodać także posiekane orzechy lub suszone czy kandyzowane owoce (na przykład rodzynki, śliwki, wiśnie, żurawiny czy morele).

Blok czekoladowy

250 g masła roślinnego
3/4 szklanki cukru
500 g mleka w proszku
3 łyżki kakao
5 paczek herbatników petit beurre

W garnku na bardzo małym ogniu rozpuść masło roślinne, wsyp cukier, dolej 7-8 łyżek wody i mieszaj do czasu, aż cukier całkowicie się rozpuści. Wsyp mleko w proszku, energicznie mieszaj, aby powstała jednolita masa, bez grudek. Dodaj kakao według uznania (od ilości, jaką wsypiesz, będzie zależała intensywność czekoladowego smaku bloku i jego kolor. Zdejmij garnek z ognia i dodaj pokruszone herbatniki. Ponownie postaw garnek z masą na małym ogniu i przez cały czas mieszając, gotuj przez 2 minuty. Gorącą masę czekoladową z herbatnikami przełóż do podłużnej formy wyłożonej folią. Wyrównaj wierzch i lekko dociśnij. Odstaw do wystudzenia, a następnie włóż do lodówki na około 3 godziny. Po wyjęciu z formy pokrój na kawałki.

Takie domowe trufle będą doskonałym prezentem (na przykład na dzień mamy), albo eleganckim, słodkim poczęstunkiem. Aby nadać im smaku, możesz dodać do nich kilka kropli dowolnego likieru lub olejku (na przykład miętowego lub waniliowego).

Trufle czekoladowe

100 g czekolady mlecznej
100 g czekolady gorzkiej
200 g serka mascarpone
50 g herbatników maślanych
50 g kakao

Czekoladę połam na małe kawałki i rozpuść w kąpieli wodnej. Herbatniki drobno pokrusz (ale nie za drobno, gdyż nie chcemy uzyskać ciasteczkowej mąki). Roztopioną czekoladę przełóż do innej miski (bo ta jest gorąca), mieszaj przez 2 minuty, aby nieco wystygła. Do przestudzonej czekolady dodaj serek mascarpone i rozdrobnione herbatniki. Wymieszaj całość i włóż na 10 minut do zamrażarki. Jeśli masz więcej czasu, masę schładzaj ok. 4 godzin w lodówce. Kakao wysyp do głębokiego talerza. Ze schłodzonej masy przygotuj kuleczki, wielkości orzecha włoskiego. Masa będzie miękka i lepiąca, dlatego czym prędzej obtocz kuleczki w kakao. Trufle schładzaj w lodówce aż do uzyskania pożądanej twardości.

Autor: Ania Starmach

Ten tort z łatwością wykona także osoba, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z gotowaniem. Przygotowując smakołyk według poniższego przepisu należy pamiętać o tym, aby dobrze utrzeć masło - na białą, puszystą masę. W wersji dla leniwych, jako nadzienia można użyć także gotowego kremu czekoladowego.

Tort waflowy Pischinger

25 dag masła
1 łyżka cukru pudru
2 łyżki kakao
2 paczki cukru waniliowego
1 żółtko
5 dag orzechów lub migdałów
1 paczka wafli

Orzechy lub migdały drobno siekamy. Wszystkie pozostałe składniki łączymy i ucieramy mikserem na jednolitą masę. Mieszamy z orzechami. Masą smarujemy kolejno wafle, przykrywając następnym. Zawijamy torcik w papier i przyciskamy, np. słownikiem lub tomem encyklopedii. Po 2 - 3 godzinach można pokroić na kawałki.

Autor: Agata Baranowska

Kremowa, jogurtowo-śmietankowa panna cotta będzie idealnym deserem w czasie upałów. Możesz ją przygotować w dowolnej wersji owocowej, na przykład - truskawkowej. W takim wypadku zastąp po prostu jogurt o smaku owoców leśnych - jogurtem truskawkowym, a do zrobienia sosu wykorzystaj truskawki

Jogurtowa panna cotta z sosem z owoców leśnych

2 łyżki wody
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżeczki żelatyny
600 g jogurtu o smaku owoców leśnych
1 i 3/4 szklanki śmietanki 30%
1 łyżka cukru

Sos:
400 g świeżych owoców lub 1 opakowanie (400 g) mrożonej mieszanki kompotowej
cukier do smaku

Żelatynę zalej wodą i sokiem cytrynowym, wymieszaj i odstaw na 15 min, aż napęcznieje. W dużej misce wymieszaj jogurt i 3/4 szklanki śmietanki. Pozostałą śmietankę przelej do rondelka, dodaj łyżkę cukru i podgrzewaj, aż cukier się rozpuści, a śmietanka będzie gorąca (nie gotuj). Do gorącej śmietanki dodaj napęczniałą żelatynę i mieszaj, aż całkiem się rozpuści. Ciepłą masę połącz z jogurtem, przelej do małych naczyń lub filiżanek i wstaw do lodówki na co najmniej 8 godzin.
Przygotuj sos: do małego rondelka przełóż owoce, zalej niewielką ilością wody i zagotuj. Dopraw cukrem. Tuż przed podaniem naczynia z panna cottą zanurzaj w gorącej wodzie, ostrym nożem oddzielaj krawędzie i wykładaj na talerzyki. Podawaj polane sosem. Rada: panna cottę możesz także przygotować i podawać w kieliszkach. Wtedy nie trzeba jej przekładać na talerzyki.

Autor: Zuzanna Wiciejowska

Zabaione (także: zabaglione lub zabajone) to klasyczny włoski deser. Świetnie komponuje się ze świeżymi owocami (na przykład truskawkami) lub jako dodatek do lodów.

Zabaione

3 jajka
4 łyżki cukru
40 ml białego wina (marsala, porto lub sherry - gatunek wina ma wpływ na smak potrawy)

Oddzielić żółtka od białek. Wrzucić je do miski razem z cukrem. Miskę postawić na garnku z gorącą wodą i całość ubijać ręczną trzepaczką (na parze jest znacznie łatwiej). Następnie wolno dodać wino, cały czas ubijając. Kiedy masa będzie gęsta i pojawi się pianka, zabaione jest gotowe. Można sos wlać do kieliszków i podawać z listkiem melisy. Można też zalać sosem owoce i zapiekać je w piekarniku (na pozycji 'grill' przez 1-2 minuty). Deser powinien być brązowo-złoty.

Autor: Marta Gessler

Ostatni z przedstawianych przez nas przepisów wymaga nieco więcej czasu i wysiłku, jednakże sam deser jest bardzo efektowny. Jeśli nie masz czasu lub ochoty przygotowywać samodzielnie czekoladowych kubeczków, możesz serwować go także w wysokich kieliszkach (na przykład do martini lub szampana) albo pucharkach.

Mus kawowo-czekoladowy

(4 porcje)
Mus:
225 g (2 i 1/4 tabliczki) czekolady (min. 50 proc. kakao)
3 łyżki esencjonalnego espresso
25 g (1/4 kostki) masła
4 jajka

Czekoladowe foremki:
200 g (2 tabliczki) gorzkiej czekolady (min. 70 proc. kakao)
listki mięty do dekoracji

Przygotuj czekoladowe foremki: wytnij z mocnej folii aluminiowej cztery kwadraty o bokach ok. 15 cm. Pojedynczo obłóż nimi i przyciśnij szklankę lub filiżankę, następnie delikatnie zdejmij, zachowując kształt folii - w ten sposób otrzymasz cztery foremki. Czekoladę rozpuść w misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą. Płynną czekoladą delikatnie wysmaruj foremki czekoladowe, rozsmarowując ją od dołu ku górze. Nie przejmuj się nierównościami. Odstaw do wystygnięcia, potem możesz wstawić do lodówki, żeby stwardniały. Po tym czasie bardzo delikatnie zdejmij folię z czekoladowych foremek.
Przygotuj mus: Czekoladę rozpuść w misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą, dodaj espresso i wymieszaj. Następnie dodaj po kawałku, ciągle mieszając, masło. Zdejmij miskę z ognia, dodaj żółtka i wymieszaj. Ubij białka ze szczyptą soli i dodaj do masy czekoladowej, delikatnie połącz składniki. Przełóż mus do miski i wstaw do lodówki na przynajmniej trzy godziny. Przed podaniem delikatnie przełóż mus do czekoladowych foremek i udekoruj listkami mięty.

Autor: Aneta Kosiba