Kuchnia to niekiedy prawdziwy plac boju. Tu coś się przypali, tam ubrudzi. Jak to wszystko posprzątać i nie wydać majątku na specjalistyczne środki? Są proste, domowe sposoby.
Kamień w czajniku
Kamień w czajniku to "sprawka" tzw. twardej wody, a konkretnie obecności w niej wapnia i magnezu. Choć nie jest dla nas szkodliwy, nie należy również do najpiękniejszych widoków. Jak się go pozbyć? Istnieje na to kilka prostych sposobów. Warto stosować je mniej więcej raz na miesiąc. Im więcej kamienia nagromadzi się w urządzeniu, tym trudniej będzie ci go usunąć.
Najskuteczniejszym domowym odkamieniaczem jest zwykły ocet. By pozbyć się kamienia, wlej do urządzenia mniej więcej 1 szklankę octu oraz pół szklanki wody. Teraz wystarczy tylko zagotować mieszankę i odstawić, aż całkiem wystygnie. Następnie wylej wodę wraz z kamieniem. Zanim ponownie ugotujesz w czajniku wodę na herbatę, jeszcze ok. dwa razy zagotuj w nim wodę i wylej ją.
Oprócz octu do czyszczenia kamienia stosuje się również kwasek cytrynowy. W zależności od tego, jak duży jest kamień, wsypuje się do czajnika jedną lub dwie torebki kwasku i zalewa 0,5 l wody. Teraz musisz tylko wszystko razem zagotować i odstawić do całkowitego wystudzenia. Po tym czasie wypłucz czajnik kilka razy świeżą wodą i gotowe.
Kolejnym sposobem jest zastosowanie sody oczyszczonej. Mniej więcej dwie łyżki wsyp do czajnika i pozostaw na około kwadrans. Po tym czasie zalej ją szklanką wody. Gdy przestanie się pienić, zagotuj, a następnie odstaw na 2-3 godziny. Gdy ostygnie, kilka razy wypłucz czajnik i gotowe - możesz z niego korzystać.
Włożyłeś do lodówki czosnkową kiełbasę albo mocno pachnący ser i teraz każda rzecz, którą wyjmiesz z lodówki ma ich zapach? Pochłaniacz zapachów do lodówki nie jest drogi, ale możesz sobie również poradzić domowymi sposobami.
W roli pochłaniacza możesz wykorzystać sodę oczyszczoną. To prawdziwy domowy cudotwórca (więcej na ten temat). Wystarczy, że wysypiesz niewielką torebkę sody do miseczki, którą następnie włożysz do lodówki.
Dobrym pochłaniaczem zapachów jest również mielona kawa. Możesz nasypać nieco do miseczki lub bawełnianego woreczka (może być też czysta skarpetka) i włożyć do lodówki. Pamiętaj, że po pobycie w lodówce kawa nie nadaje się już do spożycia.
Pomocna może się także okazać wanilia. Wystarczy wziąć czystą gąbkę do naczyń, namoczyć ją w wodzie, odcisnąć i skropić ekstraktem waniliowym. Wystarczy następnie, że tak przygotowaną gąbkę położysz gdzieś w lodówce, a nieprzyjemny zapach powinien zostać zneutralizowany.
Pamiętaj - zanim podejmiesz jakieś zdecydowane kroki, upewnij się, że w twojej lodówce nie leży nic nieświeżego lub zepsutego. Jeśli tak, lepiej wszystko wyjąć, wyrzucić zepsute produkty, odpowiedzialne za nieprzyjemny zapach, a następnie umyć wnętrze lodówki.
Stało się. Zagapiłeś się i obiad odszedł w zapomnienie, a zamiast niego na dnie garnka jest ciemna spalenizna? Jak się jej pozbyć?
Najpopularniejszy środek czyszczący to zwykła sól. W przypadku niewielkiego przypalenia wystarczy zwykle jedynie wsypać ją do garnka i pozostawić na noc, a rano zdrapać przypalenie łopatką (zobacz na filmie poniżej). Sól zalaną niewielką ilością wody można również gotować przez kilkanaście minut w przypalonym garnku, a następnie ostudzić i zdrapać przypalenie.
W podobny sposób można również wykorzystać sodę oczyszczoną. Wystarczy zasypać je sodą, zalać wodą (nie musi jej być dużo, byle przykryła sodę) i zagotować. Następnie studzimy roztwór i zdrapujemy przypalenie. W razie potrzeby powtarzamy. Ten sposób przyda się na mocniejsze przypalenia.
Niektórzy zagotowują w garnku również colę, ryż w torebce (oczywiście w wodzie), posiekana cebulę podlaną wodą, a nawet proszek lub płyn do prania. Bardzo skutecznym sposobem na największe przypalenia jest - zdaniem jednej z redakcyjnych koleżanek - pozostawienie na noc w przypalonym garnku zalanej wodą tabletki do zmywarki. Uwaga - tego roztworu nie gotujemy, a także nie moczymy w nim rąk, ponieważ może nam podrażnić skórę.
Niekiedy zdarza się, że przypalenia pojawiają się również na dnie piekarnika. Tu ani zwykłe mycie, ani gotowanie już nie pomoże. Nie skrob też powierzchni nożem, bo możesz ją uszkodzić. Jeśli nie chcesz kupować specjalistycznych płynów, możesz wypróbować najpierw popularne domowe sposoby.
Pierwszy to posypanie przypalonych miejsc sodą oczyszczoną, skropienie ich wodą (można dodać nieco płynu do mycia naczyń, jeśli producent na to zezwala) i pozostawienie na dwie godziny. Następnie delikatnie zmywamy powstałą "pastę" za pomocą ciepłej wody i gąbki do mycia naczyń. Jeśli przypalenie jest trudne do usunięcia, papkę z sody i wody można pozostawić w piekarniku na dłużej - 1-2 godziny, a nawet całą noc.
By doczyścić garnki i piekarnik trzeba się trochę namęczyć, ale czyszczenie zabrudzonej mikrofalówki jest całkiem proste. To dlatego, że w zasadzie czyści się sama. Co zrobić?
Jest kilka sposobów, które polegają na tym, by "środek czyszczący" w miseczce podgrzać w mikrofalówce przez mniej więcej 4-5 minut. Zazwyczaj używa się do tego celu cytryny pokrojonej w cząstki, plastry lub po prostu wyciśniętego z niej soku. Można również zastąpić go roztworem wody z octem w proporcjach 3:1.
Po podgrzaniu w mikrofalówce, usuwamy z niej naczynie z płynem, a wnętrze wycieramy do czysta ręcznikiem papierowym. Uwaga - ponieważ może być gorące, najlepiej włożyć dłoń do rękawicy kuchennej i dopiero przez nią chwycić kawałek ręcznika.
Pamiętaj, by wnętrza nie szorować twardą stroną gąbki kuchennej. Może porysować powierzchnię.
Przygotowujesz przyjęcie, ale twoje sztućce mają nieestetyczne plamy, których nie da się usunąć z pomocą zwykłego płynu do mycia naczyń i wody? I na to jest sposób.
Jeśli twoje sztućce są ze stali nierdzewnej - jak większość dostępnych na rynku), przygotuj pastę z sody oczyszczonej i octu (powinna być dosyć rzadka). Za pomocą papierowego ręcznika przetrzyj sztućce przygotowaną w ten sposób pastą, a następnie umyj je i od razu osusz.
Masz srebrne sztućce? Najlepiej wyczyszczą je specjalne płyny, ale jeśli ich nie masz, również sobie poradzisz. Wystarczy, że wyłożysz spore naczynie folią aluminiową, a następnie ułożysz na niej sztućce i zalejesz gorącą wodą. Teraz wystarczy tylko posypać wszystko solą lub sodą oczyszczoną i pozostawić na kilka minut, a następnie przetrzeć do sucha (i czysta). uwaga - tej metody nie można stosować w przypadku sztućców oksydowanych, ponieważ mogą ulec zniszczeniu.
Deski do krojenia, zwłaszcza te drewniane, łatwo zabarwiają się sokiem, z krojonych na nich warzyw czy owoców. Trudno ci go zmyć? Są na to sposoby.
Wybielająco działa na przykład sok z cytryny, a w doczyszczaniu przebarwień pomogą również sól i soda oczyszczona. Możecie na przykład posypać przebarwione miejsce solą lub sodą, a następnie pocierać je połówką cytryny. Jeśli krótkie czyszczenie nie wystarczy, papką z soku cytryny i sody lub soli możecie natrzeć deskę i pozostawić na noc, a następnie umyć ją i wysuszyć.
Latem muszki owocówki są chyba w każdym domu. W końcu jest sezon na świeże owoce i warzywa, więc nietrudno o tych nieproszonych lokatorów. Rozmnażają się szybko, więc bardzo trudno się ich pozbyć, są jednak na to sposoby.
Przede wszystkim przełóż do lodówki lub szczelnych pojemników wszystkie owoce, które znajdują się w domu. Dzięki temu muszki nie będą miały powodu, by w nim dłużej przebywać (i miejsca, by się rozmnożyć).
Po drugie przyda się też domowa pułapka na muszki. Wystarczy nalać do butelki nieco octu - najlepiej jabłkowego - lub soku z cytryny, a muszki same do niej wejdą.
Mole spożywcze mogą się pojawić wszędzie. Nawet jeśli bardzo się starasz, by się do ciebie nie przeniosły, możesz przynieść je na przykład ze sklepu w opakowaniu mąki czy ryżu.
Kiedy już zdarzy ci się zauważyć w kuchni małego owada, przypominającego nieco ćmę, koniecznie się go pozbądź. Następnie sprawdź wszystkie otwarte opakowania z produktami mącznymi (głównie w nich przebywają mole). Oprócz dorosłych owadów, zazwyczaj znajdują się w nich larwy, które tworzą charakterystyczne 'pajęczynki'.
Wyrzucenie wszystkich otwartych produktów jest zazwyczaj najbardziej skutecznym sposobem na pozbycie się moli. Jeśli jednak nie chcecie, by pojawiły się znowu, możecie podjąć środki zaradcze.
Wiele osób chwali sobie naturalne odstraszacze, np. liście laurowe, suszone cytrusy i goździki. Wystarczy podobno włożyć je do pojemnika lub torebki z produktem, w którym mogłyby się pojawić mole.
Ponieważ jednak skuteczność tego sposobu jest trudna do ustalenia, najlepiej sięgnąć po najprostszy środek zaradczy, zamykając po prostu produkty w szczelnych pojemnikach.
Niektóre przyprawy, na przykład sól, czosnek granulowany lub suszone pomidory w proszku, łatwo zbrylają się w pojemnikach pod wpływem wilgoci w powietrzu. Łatwo możemy temu zapobiec.
Do pojemników z przyprawami wystarczy wrzucić po kilka lub kilkanaście ziarenek ryżu. Wchłonie on nadmiar wilgoci, a nasze przyprawy pozostaną sypkie. Uwaga - pojemniki powinny mieć niewielkie dziurki, dzięki czemu - chcąc później użyć przypraw - nie posypiemy dania ryżem.