Ciasto z truskawkami i miętą

Dziś kolejna garść miętowych inspiracji. Zapraszam Was do przyrządzenia ciasta z truskawkami i miętą. Na takie ciasta w moim domu mówi się "placki". Są proste, nie wymagają zachodu oraz długotrwałego stania w kuchni: nie trzeba przejmować się masami czy innymi dodatkami. Nie wiem jak u Was, ale moja kuchnia jest dość gorąca i staram się latem ograniczyć przebywanie w niej do minimum.

Jednak bez względu na temperaturę, nie mogę  w czerwcu odpuścić sobie placka z truskawkami. Nie ma takiej możliwości. Mamy w ogrodzie własne truskawki, które pachną słońcem, zaś kiedy się je zbiera, są jeszcze ciepłe. Takie będą najlepsze, jednak będę z Wami szczera: aby zaspokoić nasz truskawkowy apetyt, musiałabym mieć całe truskawkowe pole. Albo zagon. Dlatego też bez większych wyrzutów truskawki kupujemy całymi kobiałkami.

Do truskawek bardzo dobrze pasuje też orzeźwiająca mięta (koniecznie świeża!). Spróbujcie kiedyś zresztą koktajlu truskawka - mięta, jest super! Tym razem połączymy je w postaci ucieranego ciasta. Takiego, które zrobimy w mgnieniu oka, a kiedy wyjmiemy je z piekarnika, trzeba będzie dużej siły woli, aby nie zjeść go jeszcze ciepłego. Czujcie się ostrzeżeni: łatwo przyszło, łatwo poszło. To ciasto znika w mgnieniu oka! ps. ciasto lubię podawać z miętową bitą śmietaną (przepis dalej), jest opcjonalna, ale bardzo dobrze pasuje do reszty! To ciasto lubię podawać po prostu z wodą z odrobiną cytryny i świeżej mięty, niczego więcej nie potrzeba!

Składniki: - 175g masła w temperaturze pokojowej - 3/4 szklanki cukru brązowego (użyłam szklanki o pojemności 200ml) - skórka starta z jednej cytryny (bez białej części) - 3 całe jajka - 150 g białej mąki, przesianej (lub 1 szklanka) - 1/4 szklanki jogurtu naturalnego lub kefiru - łyżeczka proszku do pieczenia - szczypta soli - kilka listeczków mięty - garść truskawek, umytych, pozbawionych szypułek, przekrojonych na połowy Do podania: cukier puder, bita śmietana miętowa (mocno polecana), woda z miętą i cytryną.

Przygotowanie: Uwaga techniczna: To ciasto dość wiele wybacza, dlatego podałam również miary objętościowe. Jest dość słodkie, dlatego proponuję nie słodzić już dodatków.

Wykonanie: Nagrzewamy piekarnik do 160 stopni. Masło w temperaturze pokojowej ucieramy z cukrem na gładką masę (ucierałam ją za pomocą miksera przez około 6 minut). Ciągle miksując dodajemy po jednym jajku: kiedy połączy się z masą maślaną, wbijamy następne. W osobnym naczyniu łączymy mąkę z proszkiem do pieczenia oraz szczyptą soli i miksując na wolnych obrotach dodajemy partiami do masy (po łyżce-dwóch). Dodajemy startą skórkę cytrynową i mieszamy. Jeśli kochacie miętę, możecie dodać do środka kilka drobniutko posiekanych listeczków. Przekładamy masę do wyścielonej papierem do pieczenia formy. Wyrównujemy i na wierzchu kładziemy truskawki oraz miętę. Pieczemy przez około 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 160C (jeśli jest z termoobiegiem) lub do 180 (bez termoobiegu). Każdy piekarnik jest trochę inny - ciasto jest gotowe, gdy wbita w jego środek wykałaczka wychodzi sucha. Gdyby zaczęło się zbyt szybko rumienić, należy przykryć je folią aluminiową. Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy (jeśli dacie radę czekać!) i posypujemy cukrem pudrem, jeśli mamy takie życzenie. Podajemy ze śmietanką miętową.

Śmietanka miętowa - szklanka śmietanki 30% - mała garść listeczków świeżej mięty - opcjonalnie - łyżeczka cukru

Śmietankę miętową można przygotować na dwa sposoby. Sposób pierwszy: do śmietanki dodajemy miętę, miksujemy całość blenderem i następnie ubijamy do czasu osiągnięcia pożądanej konsystencji. Sposób drugi: liście świeżej mięty rozcieramy w moździerzu z niewielką ilością cukru. Dodajemy do śmietanki i ubijamy śmietankę do pożądanej konsystencji. Śmietankę przechowujemy w lodówce.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.