Gęsina na św. Marcina? Nie tylko! Jedz ją cały rok, bo warto! Jak ją przyrządzić? [PRZEPIS]

Mimo, że w hodowli tych ptaków Polska jest potentatem, a akcja "Gęsina na św. Marcina" co roku przyciąga naszą uwagę, Polacy jedzą ich mało. Lwia część - około 85 procent wędruje na Zachód, głównie do Niemiec i Francji. Szkoda, bo to mięso zdrowe, czyste, bez chemii.

Zdrowy tłuszcz i naturalna hodowla

Dla konesera najistotniejszy jest oczywiście niezwykle delikatny smak gęsiego mięsa oraz jego przyjemny, bogaty aromat. Uczcie przy stole sprzyja jednak również świadomość, że gęsina jest jednym ze zdrowszych rodzajów mięsa. Zawiera dużo cennego białka oraz cały zestaw witamin i związków mineralnych, między innymi fosfor, żelazo i magnez. Choć mięso nie należy do chudych, ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, zawiera najzdrowszy z tłuszczów drobiowych.

Półgęsek - wędzone w zimnym dymie piersi gęsiPółgęsek - wędzone w zimnym dymie piersi gęsi Fot. Kujawsko-Pomorska Gęsina na św. Marcina

Półgęsek - wędzone w zimnym dymie piersi gęsi, Fot. Kujawsko-Pomorska Gęsina na św. Marcina

Dziś w Polsce hoduje się przede wszystkim gęś rasy biała kołudzka, tzw. gęś owsianą . Kołuda Wielka jest właścicielem genotypu, a ferma zarodowa w Krajowym Ośrodku Badawczo-Hodowlanym Gęsi jest jedyną taką fermą na świecie. Ptactwo karmi się naturalnymi paszami gospodarskimi. Gęsi chodzą po wybiegach, łąkach, pastwiskach, nieużytkach. Korzystają z oczek wodnych i naturalnych kąpielisk. Ptaki są karmione według określonej technologii. Przez ostatnie trzy tygodnie życia jedzą wyłącznie ziarno owsa, co daje mięsu wyśmienity smak.

Sezon na gęsinę trwa od listopada do Bożego Narodzenia. Najwięcej jednak jemy w okolicy 11 listopada. Gęsina na św. Marcina, tak jak świętomarcińskie rogale, to tradycja.

Z żeliwną pokrywką

Co można z gęsią zrobić? Na przykład upiec ją w całości natartą solą, pieprzem i majerankiem oraz roztartym czosnkiem. Gęś jest aromatycznym mięsem i nie warto stosować do niej zbyt dużej ilości przypraw, które mogłyby zanadto dominować.

Piec ptaka można np. w garnku zwanym schlemmertopf , który służy do opiekania bez tłuszczu (dosyć wycieka go z gęsi podczas pieczenia). Gar wykonany jest z gliny, a przed każdym użyciem trzeba go przez kwadrans moczyć. Glina nasiąka wodą, która podczas pieczenia zmienia się w parę, przez co potrawa jest smaczna i soczysta. To chyba najlepsza gęsina na św. Marcina.

W Polsce znane są także specjalne brytfanki do pieczenia drobiu, tzw. gęsiarki z ciężką żeliwną pokrywką. Gęś piecze się długo, zwykle potrzeba około trzech godzin na upieczenie sztuki średniej wielkości. Pod koniec pieczenia zdejmujmy pokrywkę, aby mięso ładnie się przyrumieniło. Specjał podajemy pokrojony w plastry, z marynatami i żurawiną.

Dania z gęsią w roli głównej pojawiały się na polskich stołach już w XVII wieku. W staropolskiej kuchni były obowiązkową pozycją na szlacheckich uroczystościach. Mięso przyrządzano na różne sposoby, m.in. pieczono z jabłkami, serwowano z czerwoną kapustą lub z grzybami i śmietaną. Sporym uznaniem cieszyły się również półgęski wędzone, czyli pierś z tłuszczem i skórą wędzona w dymie drzew liściastych, najlepiej owocowych, jak jabłoń czy śliwa. Chętnie jadano także gęsie pasztety.

Smalec i carpaccio

Gęś jest uniwersalna. Nadaje się do przyrządzania tradycyjnych, regionalnych dań, jak salceson z żołądków gęsich czy smalec. Można ją także wykorzystywać w nowoczesnych wydaniach i podać carpaccio z piersi gęsi, żołądki panierowane w orzechach pistacjowych czy zrobić sałatkę z piersią gęsią i gruszką marynowaną w czerwonym winie. Pieczona pierś gęsia świetnie łączy się z kozim twarożkiem oraz pestkami dyni.

Problemem przestała być dostępność mięsa gęsiego w polskich sklepach. Spadła cena - wciąż jednak dobrej jakości gęsina może być nawet dwukrotnie droższa od kurczaków z fermy. Ale tak smaczna, że nie warto się szczypać.

Gęsina na św. Marcina - przepis

Gęś pieczonaGęś pieczona FOT. RENATA DABROWSKA FOT. RENATA DABROWSKA

Gęś pieczona z sosem z powideł śliwkowych z Doliny Dolnej Wisły

Składniki:

  • 1 młoda gęś o wadze ok. 4,5-5 kg
  • 1 kg jabłek szara reneta lub antonówka
  • 1 słoik powideł śliwkowych z Doliny Dolnej Wisły (na przykład powideł ze Strzelec)
  • 100 ml wytrawnego wina czerwonego
  • 100 g orzechów laskowych
  • 1 pęczek włoszczyzny
  • sól, pieprz, 2 główki czosnku, łyżka masła

Wykonanie:

  1. Gęś umyć, odciąć lotki oraz kuper, następnie natrzeć solą i pieprzem na zewnątrz i od środka, a majerankiem tylko od środka (aby nie przypalić przypraw podczas pieczenia).
  2. Do środka włożyć również 2 całe główki czosnku z łupinami. Na dno gęsiarki włożyć pokrojoną włoszczyznę, na niej wyłożyć gęś. Obłożyć ją, pokrojonymi w cząstki, jabłkami. Gęsiarkę, przykrytą pokrywką, wstawić na jeden dzień do lodówki. Następnego dnia gęś upiec we wcześniej rozgrzanym piekarniku w temp. 140 stopni C przez ok. 3,5 godz. (45 min. na każdy kilogram gęsi). W czasie pieczenia przesmażyć na patelni orzechy laskowe, rozpuszczając uprzednio łyżkę masła.
  3. Z soku pieczeniowego, którego powinno być całkiem sporo, przyrządzić sos, dodając stopniowo powidła, a następnie dolewając wino. Gęś kroić, dopóki jest gorąca. Najlepiej podawać z kopytkami, polewając obficie sosem z powideł śliwkowych z Doliny Dolnej Wisły.

Przepis Artura Moroza przygotowany w ramach kampanii Kujawsko-Pomorska Gęsina na św. Marcina.

Jak upiec idealną gęś

Więcej o:
Copyright © Agora SA