Oto najlepszy ser świata. I to nie ze Szwajcarii czy Francji

Jest kremowy, kruchy i podobno smakuje tak dobrze, że nie da się go zapomnieć. A do tego właśnie wygrał najbardziej prestiżowy konkurs świata.

World Cheese Award to największy i najbardziej prestiżowy konkurs dla serowarów z całego świata. W tym roku wygrał go ser z... Norwegii. Wygrał to zresztą mało powiedziane.

Kraftkar - bo o nim mowa - to niebieski ser wytwarzany z pasteryzowanego krowiego mleka, dojrzewający przez 12 miesięcy. Ser produkowany jest przez rodzinne gospodarstwo Tingvollost z malowniczej miejscowości Torjulvagen, leżącej w zielonym regionie Nordmore na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Tingvollost do produkcji sera wykorzystuje wyłącznie mleko od własnych krów.

266 jurorów z 26 krajów oceniło, że jest on lepszy nie tylko od ponad 3000 serów z ponad 30 krajów, jakie brały udział w tegorocznej edycji konkursu. Kraftkar został również okrzyknięty najlepszym z najlepszych serów, jakie dotychczas oceniano podczas wszystkich edycji konkursu (tegoroczna, która odbyła się 16 listopada, była 29. z kolei). Tym samym wyprzedził on dotychczasowych faworytów - francuski Ossau Iraty (obecnie drugie miejsce) oraz szwajcarski Le Gruyere AOP Premier Cru.

- Jesteśmy rodzinnym gospodarstwem i pracujemy długo, żeby wytwarzać nasz ser - mówił serowar Gunnar Waagen, który dla Tingvollost wytwarza sześć różnych serów (za: "The Irish Times"). - Każdego dnia wstajemy wcześnie rano i kładziemy się do łóżka bardzo późno, by robić najlepszy ser, jaki umiemy - dodał.

Jak na laureata World Cheese Award Kraftkar zdobył mnóstwo, bo aż 71 punktów na 80 możliwych. Pozostałe dwa miejsca na podium zajęły dwa hiszpańskie sery: Cremositos Del Zujar oraz Cala Blanc. Zdobywając po 67 punktów, zajęły ex aequo drugie miejsce.

Tegoroczny tytuł nie jest pierwszym wyrożnieniem, jaki do tej pory otrzymał Kraftkar. Systematycznie od 2011 roku zbiera on zarówno nagrody, jak i entuzjastyczne oceny specjalistów.

Spróbowalibyście go?

Film na temat konkursu możecie obejrzeć poniżej.

 
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.