W jednej z poznańskich knajp do menu trafiła kranówka. Niestety, trzeba za nią zapłacić

Ceny wody butelkowanej podawanej w restauracjach bywają wysokie. Właściciele jednej z poznańskich restauracji postanowili jednak zarobić również na kranówce. Za litr życzą sobie 2 zł.

Picie wody z kranu ma wiele zalet. Po pierwsze płacimy za nią mniej niż za wodę butelkowaną, a przy tym nie generujemy tylu odpadów. Wiele instytucji i akcji społecznych przekonuje również, że ta dostępna w polskich kranach, ma wysoką jakość. W licznych lokalach na terenie kraju dostaniemy ją zresztą całkiem za darmo. Jedna z poznańskich restauracji postanowiła jednak na niej zarobić.

Na facebookowej grupie "Zero Waste Polska" ukazał się post, który jednych uczestników rozbawił, a innych oburzył. Przedstawia zdjęcie menu jednego z poznańskich lokali (autorka posta nie precyzuje, z jakiej dokładnie restauracji pochodzi), a w nim, pośród napojów pozycję "kranówka" w cenie 2 zł za litr.

Kranówka w jednej z poznańskich restauracji kosztuje 2 zł za litr. Na facebookowej grupie 'Zero Waste Polska' ukazał się post, który jednych uczestników rozbawił, a innych oburzyłKranówka w jednej z poznańskich restauracji kosztuje 2 zł za litr. Na facebookowej grupie 'Zero Waste Polska' ukazał się post, który jednych uczestników rozbawił, a innych oburzył Źródło: https://www.facebook.com/groups/zerowastepolska/permalink/1589116091197466/?comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22O%22%7D

"Mnie kiedyś 3 zł skasowali w Poznaniu, bo woda była przefiltrowana"

Wielu uczestników dyskusji, która wywiązała się pod zdjęciem, nie kryło oburzenia. Natychmiast pojawiło się mnóstwo przykładów krajów, w których za wodę w restauracji, zwłaszcza tę z kranu, po prostu się nie płaci.

We Francji, Włoszech, Hiszpanii naturalną rzeczą do wina/kawy jest podać karafkę wody - pisze jedna z facebookowiczek. - Nawet nikt się o to nie pyta.
Kranówka za darmo jest na całym świecie w restauracjach i nikt jej do menu nie wpisuje - mówi inny uczestnik dyskusji. - Mnie kiedyś 3 zł skasowali w Poznaniu, bo woda była przefiltrowana.

Sporo osób za polski wzór podaje Warszawę, w której, w sporej liczbie restauracji, wodę z kranu można dostać całkowicie za darmo.

W Warszawie praktycznie wszędzie jest za darmo - opowiada inna facebookowiczka. - Dziwny pomysł z płaceniem za wodę z kranu.

Niektórzy z członków grupy wspomnieli również o akcji "Piję wodę z kranu", która - choć nie jest nagłaśniana - nadal trwa. Lokale, w których kranówka podawana jest za darmo, można wyszukać na przykład na fanpage'u akcji.

Zobacz wideo

"Wszyscy chcemy darmóweczki, prawda?"

Niektórzy uczestnicy dyskusji mają wątpliwości, czy restauratorowi wolno pobierać opłaty za wodę z kranu. Pojawiły się jednak również głosy w obronie właścicieli lokalu.

Może pomysłodawca nie jest królem zdobywania sympatii klienta (bo przecież wszyscy chcemy tylko darmóweczki, prawda?), ale jak idziemy do knajpy z jedzeniem, które nie przynosi zysków lokalowi (np. tort urodzinowy), to też płacimy "talerzykowe" - pisze jedna z grupowiczek. - Właściciele być może jeszcze nie dorośli do "standardów UK", ale ja i tak wolę kranówkę w karafce za 2 ziko, niż wodę w plastikowej butli za 6.

A jak wy sądzicie? Czy kranówka powinna być płatna w restauracjach? Swoim zdaniem podzielcie się z nami w komentarzu!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.