Jadalny czy nie? Uważaj, te gatunki grzybów bardzo łatwo ze sobą pomylić! Jak uniknąć błędu?

Zbierasz grzyby od niedawna? W twojej rodzinie nigdy nie było grzybiarzy? Podpowiadamy, jak uniknąć niebezpiecznych błędów podczas grzybobrania.
Z lewej czubajka kania, z prawej muchomor zielonawy Z lewej czubajka kania, z prawej muchomor zielonawy Fot. iStock

Na początek kilka porad:

  • Jeśli nie znasz się na grzybach, ale chcesz je zbierać, po pierwsze zaopatrz się w bardzo dobry atlas grzybów i zabierz go ze sobą na grzybobranie. Będziesz mógł zajrzeć do niego w każdej chwili, w razie wątpliwości.
  • Nie zbieraj grzybów blaszkowych, czyli takich, pod których kapeluszem znajdują się blaszki, przypominające szprychy koła (nawet kurek, a tym bardziej kań), tylko takie, które mają rurki, widoczne w postaci 'gąbeczki' pod kapeluszem. Wśród blaszkowych grzybów jest więcej trujących gatunków. Łatwiej też o pomyłkę, bo bywają bardzo do siebie podobne.
  • Nie zbieraj ani zbyt starych, ani za młodych okazów. W takich przypadkach nawet wytrawnemu grzybiarzowi może się zdarzyć przykra w skutkach pomyłka. Pamiętaj - to, że dwa podobne grzyby rosną blisko siebie, nie oznacza, że należą do tego samego gatunku.
  • Nie zawsze da się rozpoznać trujące grzyby po smaku. Owszem, część jest gorzka, ale nie dotyczy to na przykład śmiertelnie niebezpiecznego dla zdrowia muchomora zielonawego.
  • Nie należy też wierzyć wszelkim poradom, że trującego grzyba da się rozpoznać dzięki cebuli czy srebrnym sztućcom. To niebezpieczne mity.
  • Jeśli masz taką możliwość, pokaż swoje zbiory doświadczonemu grzybiarzowi.

Jak nie pomylić jadalnych grzybów z tymi trującymi? Rada jest jedna - dobrze poznaj różnice pomiędzy nimi, zanim w ogóle wybierzesz się na grzybobranie. Na tym slajdzie i w kolejnych znajdziesz kilka przykładów najczęściej mylonych gatunków*.

Czubajka kania i muchomor zielonawy

Zaczynamy od pary, którą zdarza się pomylić nawet doświadczonym grzybiarzom. Jak odróżnić kanię od sromotnika? Istnieje pomiędzy nimi kilka wyraźnych różnic. 

Po pierwsze - kapelusz. U kań jest on pokryty odstającymi fragmentami, jakby 'dachówkami' czy łuskami. U muchomora zielonawego jest natomiast zazwyczaj gładki i suchy (po deszczu może być nieco śliski). Ważne, żeby nie kierować się samym kolorem grzyba. Choć z nazwy zielonawy, muchomor ten bywa niekiedy oliwkowozielony, a niekiedy białawy, podobnie jak kania.

Po drugie pod kapeluszem, na trzonie kani, znajduje się ruchomy pierścień. Tymczasem pod kapeluszem muchomora zielonawego znajdziemy zazwyczaj nieruchomy, przyrośnięty do trzonu kołnierz. Uwaga - zbierając grzyby nigdy nie bierz pod uwagę tylko tej cechy, ponieważ bywa tak, że kołnierz ten odpada od trzonu muchomora.

Po trzecie - i to jest najważniejsza wskazówka - podstawa trzonu sromotnika otoczona jest charakterystyczną białawą otoczką (pochewką). Trzon kani nie posiada takiej otoczki.

* Materiał powstał na podstawie książki "Atlas grzybów" dr Roberta Hofrichtera, wydawnictwo Klub Dla Ciebie.

Smardz jadalny (po lewej) i piestrzenica kasztanowata (po prawej) Smardz jadalny (po lewej) i piestrzenica kasztanowata (po prawej) Fot. iStock

Smardz jadalny i piestrzenica kasztanowata

Choć smardz jadalny jest znanym wśród grzybiarzy rarytasem, osoby, które w ogóle nie chodzą na grzyby, mogły o nim nawet nie słyszeć. Do 2014 roku podlegał bowiem ścisłej ochronie i nie wolno było go zbierać. Od października 2014 jest objęty ochroną częściową. Ostatnio natomiast Ministerstwo Zdrowia stworzyło projekt ustawy, zgodnie z którą smardz - obok dwóch innych gatunków - powiększy grono grzybów dopuszczonych do sprzedaży w naszym kraju (więcej na ten temat).

Zbieranie smardzów najlepiej pozostawić doświadczonym grzybiarzom. Można je bowiem łatwo pomylić na przykład z piestrzenicą kasztanowatą. Piestrzenica bywa jadana w niektórych krajach. Jadało się ją również niegdyś w Polsce, zwłaszcza we wsiach, najpierw gotując, a następnie dusząc lub smażąc. Obecnie, ze względu na zawartość toksycznej gyromitryny, uznawana jest za grzyb trujący.

Porządne przyjrzenie się kapeluszowi powinno pozwolić ci odróżnić, z którym z tych grzybów masz do czynienia. Na powierzchni kapelusza smardza znajdują się wnęki, przypominające małe kratery czy też plaster miodu. Tymczasem kapelusz piestrzenicy jest mocno pofałdowany - niczym powierzchnia mózgu, ale nie ma w nim tego typu otworów.

Mleczaj rydz i mleczaj wełnianka Mleczaj rydz i mleczaj wełnianka Fot. iStock

Mleczaj rydz i mleczaj wełnianka

Mleczaj rydz to jeden ze smaczniejszych grzybów. Tymczasem jego kuzyn - mleczaj wełnianka - nie dość, że po ugotowaniu staje się gorzki, to jeszcze może powodować zatrucia. Jak ich nie pomylić?

Mleczaj rydz jest pomarańczowy (czy też 'rudy', jak w popularnej piosence), zaś środek jego kapelusza ma zazwyczaj barwę oliwkowozieloną. Wokół wgłębienia w kapeluszy widoczne są ciemniejsze koncentryczne kręgi. Sam kapelusz jest gładki, po deszczu może być nieco śliski. Dosyć gęsto ułożone, jasnopomarańczowe blaszki po uciśnięciu zielenieją. Po przełamaniu lub przekrojeniu ze środka grzyba wypływa pomarańczowe mleczko (od niego pochodzi nazwa grzybów z rodzaju mleczajów).

Mleczaj wełnianka też jest pomarańczowy, ale często z odcieniem różowym. Rośnie wyłącznie pod brzozami, z którymi żyje w symbiozie. Jego kapelusz nie jest jednak tak gładki. Pokrywa go zazwyczaj niewielki meszek przypominający wełnę, od którego ten gatunek grzyba wziął swoją nazwę. Dodatkowo mleczko wełnianki nie jest pomarańczowe, jak w rydzu, tylko białe, a przy tym piekąco ostre - podobnie jak ostry w smaku jest miąższ wełnianki.

Borowik szlachetny i goryczak żółciowy Borowik szlachetny i goryczak żółciowy Fot. iStock

Borowik szlachetny i goryczak żółciowy

Borowik szlachetny, zwany królem grzybów, to jedna z ulubionych zdobyczy grzybiarzy. Nie tylko pięknie się prezentuje, lecz także ma wiele zastosowań kulinarnych (można go zamrozić, ususzyć, dusić, smażyć - co tylko dusza zapragnie).

Każdy doświadczony grzybiarz wie jednak, że łatwo pomylić go z goryczakiem żółciowym (przez niektórych zwanym 'szatanem'). Nie jest on co prawda uważany za grzyb trujący (choć jego spożycie może powodować problemy żołądkowo-jelitowe), ale jego gorzki smak na pewno popsuje nasze potrawy.

Jak rozpoznać goryczaka? Jego kapelusz jest zwykle dosyć jasny - beżowy, brązowożółty, lekko zamszowy w dotyku. U starszych owocników przypomina poduszeczkę, a rurki - początkowo brudnobiałe - zabarwiają się na różowo lub brązowo. Tymczasem kapelusz borowika szlachetnego ma zazwyczaj brązowy kolor (jaśniejszy u młodszych egzemplarzy), a rurki są białawe, czasem brudnobiałe, a u starszych okazów żółtawe.

Jeśli nie jesteś pewien co do kapelusza, spójrz na trzon grzyba. U prawdziwka jest on zwykle kremowy z jasną siateczką na powierzchni, natomiast w przypadku goryczaka - jasnożółty, z wyraźniejszą, brązową siateczką.

Jeśli nadal nie jesteś pewien z jakim grzybem masz do czynienia, po prostu odłam kawałek kapelusza i poliż go. Gorzki smak, to znak, że trafiłeś na goryczaka.

Pieprznik jadalny i lisówka pomarańczowa Pieprznik jadalny i lisówka pomarańczowa Kolaż ze zdjęć autorstwa: Billy Idle/ flickr.com (CC BY-SA 2.0) i Maja Dumat/flickr.com (CC BY 2.0)

Pieprznik jadalny i lisówka pomarańczowa

Początkujący grzybiarze nie powinni zbierać pieprzników jadalnych (czyli popularnych kurek), ponieważ łatwo można je pomylić na przykład z lisówką pomarańczową, której zjedzenie może powodować zatrucia. Czym się różnią te dwa gatunki grzybów?

Przede wszystkim lisówki są zazwyczaj bardziej pomarańczowe lub pomarańczoworude, kurki natomiast żółte lub - gdy są starsze - bladożółte. Podobnie kolorem różni się ich miąższ. W przypadku lisówek ma on również łagodny smak i jest bezwonny. U kurek jest on aromatyczny (niektórzy porównują jego zapach do zapachu moreli), a przy tym również nieco ostry w smaku.

Lisówki są najczęściej drobniejsze od kurek, mają również szersze i bardzo gęsto ułożone blaszki. W kurkach pod kapeluszem znajdują się natomiast węższe listewki. Sam kapelusz lisówki, nawet w przypadku starszych okazów, jest podwinięty na brzegu. 

Opieńka miodowa i łuskwiak nastroszony Opieńka miodowa i łuskwiak nastroszony Kolaż ze zdjęć autorstwa Elspeth Durkin/ flickr.com (CC BY-NC 2.0) i Dr. Hans-Günter Wagner/flickr.com (CC BY-SA 2.0)

Opieńka miodowa i łuskwiak nastroszony

Opieńki to również grzyby dla doświadczonych grzybiarzy. Podobnych gatunków grzybów jest sporo, a łatwo można pomylić je choćby z łuskwiakiem nastroszonym. Jest on bardzo niesmaczny i z tego powodu uważany za grzyb niejadalny.

Jeśli uważnie przyjrzysz się kapeluszowi opieńki, zauważysz na jego powierzchni drobne  łuseczki. Na brzegach są jaśniejsze, w środku kapelusza zaś ciemniejsze. W starszych grzybach może ich nie być, dlatego szukamy raczej tych młodszych. Tymczasem na powierzchni kapelusza łuskwiaka znajdują się większe, bardzo gęsto ułożone łuski, które znajdziemy również na jego trzonie.

Różnią się one również barwą. Opieńka miodowa, jak wskazuje nazwa, ma zwykle kolor miodu - ciemnożółty lub jasnobrązowy. Kapelusz łuskwiaka jest natomiast zwykle szarobrązowy z ciemniejszymi łuskami.

Jest jeszcze jedna różnica. Opieńka posiada na swoim trzonie włóknisty pierścień, którego nie ma łuskwiak.

Opieńki możesz pomylić nie tylko z łuskwiakiem, ale również z trującą maślanką wiązkową. Zatrucia nią są co prawda niezbyt częste, a to ze względu na jej gorzki smak.

Borowik ceglastopory i borowik szatański Borowik ceglastopory i borowik szatański Fot. iStock

Borowik ceglastopory i borowik szatański (lub borowik żółtopory)

Choć te dwa grzyby nie są może aż tak podobne na pierwszy rzut oka, początkującym grzybiarzom i tak zdarzają się pomyłki. Tymczasem borowik szatański, zwany w skrócie 'szatanem' (a także podobny do niego borowik żółtopory) powoduje poważne zatrucia. Jak go uniknąć?

Przede wszystkim zwróć uwagę na kolor kapelusza. W przypadku 'szatana' jest on najczęściej piaskowy, czasem lekko żółtawy. Tymczasem u borowika ceglastoporego jest on zwykle brązowy.

Borowika ceglastoporego od żółtoporego odróżnia również trzon. Choć w obydwu grzybach jest czerwony, w przypadku pierwszego jest on pokryty strzępkami lub punkcikami (pozbawiony siateczki), a drugiego - otoczony siateczką delikatnych, żółtawych linii.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.