Pomogą wybrać restaurację, wino, a nawet dojrzałe owoce. Najlepsze aplikacje kulinarne na smartfona [LISTA]

Aplikacja mobilna może ułatwić odchudzanie i robienie zakupów. Ale też picie piwa, zakup kawy za pół ceny, a nawet wybór smacznego arbuza. Zapytaliśmy ludzi, którzy kochają jeść i pić: jakie aplikacje macie w swoich smartfonach? Oto lista appek, które naprawdę warto ściągnąć.
aplikacje do recenzowania restauracji aplikacje do recenzowania restauracji graf. Arkadiusz Gadaliński

Pomoże wybrać restaurację, wino, a nawet dojrzałe owoce. Najlepsze aplikacje kulinarne na smartfona [LISTA]

Aplikacja mobilna może ułatwić odchudzanie i robienie zakupów. Ale też picie piwa, zakup kawy za pół ceny, a nawet wybór smacznego arbuza. Zapytaliśmy ludzi, którzy kochają jeść i pić: jakie aplikacje macie w swoich smartfonach? Oto lista appek, które naprawdę warto ściągnąć.

Aplikacje pomagające wybrać restaurację

TRIPADVISOR

TripAdvisor (100 milionów pobrań) to jeden z lepiej rozpoznawalnych turystycznych serwisów internetowych, który ma również swoją aplikację. Recenzowane są w niej miejsca warte odwiedzenia, m.in. zabytki, hotele, a także restauracje. Te ostatnie cieszą się wśród użytkowników wyjątkową popularnością.

Internauci mają możliwość oceniania lokalu w skali od 1 do 5, napisania swojej opinii na jego temat, a także przesłania zdjęć zamówionych dań. TripAdvisor zbiera również dodatkowe informacje, m.in. czy restauracja jest odpowiednia dla dzieci, jakie są w niej ceny, czy oferuje udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. TripAdvisor ma własny system rekomendacji - polecane lokale mają na drzwiach logo serwisu.

TripAdvisor jest popularny na całym świecie, dlatego szczególnie przydaje się w czasie podróży. Z opinii niektórych użytkowników wynika, że często wysokie noty wśród polskich lokali mają miejsca, które wcale nie serwują wyjątkowo dobrego jedzenia, ale na przykład są tanie, podaje się tam duże porcje lub w ofercie są liczne promocje.

Ja używam tej aplikacji głównie w czasie podróży i przyznam, że kilka razy udało mi się dzięki niej trafić do wyjątkowego miejsca. Po przeczytaniu opinii innego użytkownika możemy sami ocenić, czy warto się nią kierować, czy też nie.

ZOMATO

Zomato (5 milionów pobrań) to międzynarodowy serwis internetowy i aplikacja, która "wchłonęła" rodzimych gastronautów. Gromadzi profile restauracji ze zdjęciami, przydatnymi informacjami (adres, godziny otwarcia, mapa, ceny itd.) i specjałami lokalu (co warto zamówić).

W Zomato znajduje się również punkt "Popularne dla". Możemy się z niego dowiedzieć m.in., kto jest szefem kuchni i właścicielem i jakie nagrody otrzymało dane miejsce. W aplikacji znajduje się też zakładka "Kolekcje" z zamieszczonymi listami różnych kategorii restauracji, m.in. "popularne w tym tygodniu", "nowo otwarte". Za pośrednictwem Zomato można tez zarezerwować stolik.

Aplikacja do sprawdzania wina Aplikacja do sprawdzania wina graf. Arkadiusz Gadaliński

In Vivino veritas

Za pomocą aplikacji Vivino (5 milionów pobrań) możemy poszerzyć naszą wiedzę winiarską. Jej działanie jest bardzo intuicyjne. Fotografujemy etykietę, przesyłamy zdjęcie i po chwili wyświetla nam się profil wina. Znajdują się w nim takie informacje, jak pełna nazywa, kolor, region, cena, średnia ocena i opinie innych użytkowników. Sami możemy przyznać winu gwiazdki (od jednej do 5), a także napisać krótką notkę na jego temat.

Jeśli chcemy zapisać sobie nazwę jakiegoś wina, które planujemy wypić w przyszłości, możemy je wyszukać i dodać do listy "do spróbowania". Win możemy też szukać po nazwie w wyszukiwarce, co jest pewniejsze. Zdarza się, że automatyczne dopasowanie jest błędne. Kiedy aplikacja po załadowaniu zdjęcia wskaże nam informacje o zawartości butelki, warto je skontrolować. Zdarza się, że Vivino znajduje wino nie z tego rocznika lub w ogóle inne, ale np. z tej samej winiarni. Wówczas możemy przesłać zdjęcie etykiety, a informacje w ciągu 24 godzin zostaną dopasowane ręcznie.

Vivino ma charakter społecznościowy. Po zainstalowaniu aplikacji pojawia nam się lista naszych znajomych z Facebooka, którzy z niej korzystają (oczywiście, jeśli wyrazimy na to zgodę). Podobnie jak na Instagramie możemy ich "śledzić". Na naszym profilu znajduje się natomiast wykres kołowy, w którym widać, jaki jest nasz "profil smakowy", tzn. ile procentowo zrecenzowaliśmy win z konkretnych regionów.

Co o aplikacji sądzi sommelier? Michał Stykowski z Wine RePublic powiedział:

Aplikację zainstalowałem na długo przed rozpoczęciem swojej profesjonalnej przygody z winami jako możliwość "rywalizacji" i zabawy ze znajomymi. O pełnych możliwościach Vivino przekonałem się w trakcie pracy sommelierskiej. Wybierając portfolio win na dany sezon w trakcie targów i degustacji, mogę w szybki sposób sprawdzić, jak odbierają dane wino i producenta zwykli konsumenci - nie zawsze jest tak, że wino, które trafia w nasze gusta, będzie się dobrze sprzedawać. Reasumując, Vivino - jako aplikacja tworzona przez użytkowników - jest niezastąpionym narzędziem zarówno dla profesjonalistów, jak i dla pasjonatów wina.

Sprawdź nasze proste przekąski do wina>>

Czytasz etykiety win? Od tych się nie oderwiesz! >>

Aplikacja do sprawdzania piwa Aplikacja do sprawdzania piwa graf. Arkadiusz Gadaliński

Pójdź na piwko naprzeciwko

Rate beer (100 tysięcy pobrań) to za to aplikacja dla piwoszy. Zainteresowani znajdą tam informacje dotyczące piw z danego stylu, kraju, a także zestawienie 50 najlepszych piw według ocen użytkowników. Rate beer zbiera również informacje o naszym położeniu. Dzięki tej funkcjonalności aplikacja wskazuje miejsca w naszym otoczeniu, w których można napić się piwa.

Podobnie jak w Vivino możemy sprawdzić, co myślą o konkretnym piwie inni użytkownicy. Po zeskanowaniu kodu kreskowego wyświetlą nam się informacje o zawartości naszej butelki. W naszym profilu Rate beer znajdują się statystki dotyczącego tego, ile zrecenzowaliśmy napojów i lokali oraz jaką średnio wystawialiśmy ocenę.

Aplikacja do zamawiania jedzenia Aplikacja do zamawiania jedzenia graf. Arkadiusz Gadaliński

Pizza na telefon to przeżytek. Teraz jest pizza na smartfona

Jednym z założeń twórców różnych aplikacji jest to, żeby ułatwić nam życie. Nie jest więc dla mnie zaskoczeniem, że dużą popularnością zarówno wśród użytkowników, jak i twórców cieszą się te do zamawiania jedzenia.

PYSZNE.PL

Na polskim rynku jest kilka aplikacji, które specjalizują się właśnie w tym. Najpopularniejszą jest obecnie Pyszne.pl (500 tysięcy pobrań), która ma ponad pół miliona pobrań. Jak działa? Na samym początku musimy wybrać miejsce dostawy, co jest bardzo wygodne, ponieważ nie wyświetli nam się restauracja, która akurat nie dowozi dań pod nasz adres. Następnie wita nas informacją o 3 promocjach Pyszne.pl: 20 proc. rabat dla nowych klientów, 8 zł rabatu na całe zamówienie i rabat na szóste zamówienie w wysokości 10 proc. sumy wcześniejszych pięciu zamówień.

Przy profilu każdej restauracji mamy informacje o: metodach płatności, obowiązujących rabatach, minimalnej kwocie zamówienia, godzinach otwarcia, koszcie dostawy, typie restauracji i oraz ocenie użytkowników i liczbie opinii.

Do dyspozycji użytkownika są też filtry (np. ceny dań, rodzaju kuchni), za pomocą których możemy łatwiej trafić na odpowiadającą nam restaurację. Po wyborze odpowiadającego nam miejsca z menu zamawiamy konkretne dania, dodatki i za całość płacimy (m.in. kartą, PayU lub gotówką przy odbiorze).

Kuba korzystający z Pyszne.pl powiedział:

Fajną funkcjonalnością jest możliwość zbierania kuponów lojalnościowych. Pomocne jest też wyświetlanie warunków dostawy od razu na liście restauracji.

PIZZA PORTAL

Podobną do Pyszne.pl jest aplikacja Pizza Portal (100 tysięcy pobrań). Jej mniejsza popularność (obecnie około 100 tys. pobrań) może wynikać z nieco mylącej nazwy. Wbrew pozorom za pomocą PizzaPortal zamówisz też sushi, schabowego czy sajgonki, które z włoskim plackiem mają niewiele wspólnego.

Obydwie aplikacje mają w bazie po kilka tysięcy lokali gastronomicznych w całej Polsce. Użytkownicy narzekają jednak, że tak jak w większych miastach wybór dań jest duży, tak w małych miejscowościach jest zdecydowanie gorszy. Z drugiej strony odzwierciedla to rodzimą gastronomię, która po prostu prężniej działa w większych ośrodkach miejskich.

UBEREATS

Najprawdopodobniej niebawem Pyszne.pl i PizzaPortal będą miały poważną konkurencję w postaci UberEats. To aplikacja, która działa już w 50 miastach na całym świecie. Od tych, które są już na naszym rynku, różni się tym, że już w trakcie zamawiania widzimy, jaka jest cena dania razem z przesyłką. Napisałam do twórców z pytaniem o to, kiedy możemy spodziewać się Uber Eats w Polsce i otrzymałam odpowiedź, że:

Obecnie prowadzone są testy odnośnie potencjału rynkowego dla kolejnych usług w Polsce.

Aplikacja zakupowa Aplikacja zakupowa graf. Arkadiusz Gadaliński

Dzięki aplikacji wiesz, co jesz

Większość z nas staje się coraz bardziej świadomymi konsumentami, uważniej śledzącymi etykiety. Jeśli jednak nie chce nam się wczytywać w drobny druk na opakowaniu, żeby sprawdzić, co niezdrowego kryje dany produkt, możemy skorzystać z odpowiedniej aplikacji.

A tych jest wiele. Warto sprawdzić "Zdrowe Zakupy" (100 tysięcy pobrań) czy "Wiesz co jesz" (100 tysięcy pobrań). Działanie tej pierwszej jest dziecinnie proste. Skanujemy kod kresowy z danego artykułu, a aplikacja informuje, jakie "ulepszacze" zawiera produkt (ja np. zeskanowałam kod z opakowania serka do smarowania i otrzymałam informację, że zawiera mączkę chleba świętojańskiego).

W "Wiesz co jesz" można wpisać ręcznie składnik i dowiedzieć się więcej na temat jego właściwości (m.in. wpływu na nasze zdrowie i dietę) lub zrobić zdjęcie etykiety z listą składników i otrzymać spis tego, co zawiera. Ta druga aplikacja jest szczególnie przydatna dla osób, które są na diecie (np. wegańskiej, białkowej, dla konkretnej grupy krwi). Z przykrością muszę stwierdzić, że wśród nich nie ma tak popularnej obecnie diety bez laktozy.

aplikacja do wyboru arbuza aplikacja do wyboru arbuza graf. Arkadiusz Gadaliński

W wyborze owoców też pomoże aplikacja

Masz ochotę na arbuza, ale nie wiesz, którego wybrać? Z taką zagwozdką poradzi sobie Watermelon Prober (100 tysięcy pobrań). Wystarczy, że popukasz w owoc dłonią, a aplikacja na podstawie samego dźwięku określi, czy arbuz jest dobry, czy nie. Niemożliwe?

Patrycja, która używa tej appki, powiedziała nam:

Żeby sprawdzić tę aplikację, kupiłam dwa arbuzy, jeden niby dobry, a drugi niedojrzały. Okazało się, że aplikacja faktycznie miała rację! Ale jak ktoś do mnie napisze SMS-a, kiedy mam włączoną tę appkę i odpisuję, to też mi pokazuje komunikat "mature". Nie wiem co o tym myśleć...

Więcej na temat wyboru dojrzałego arbuza znajdziesz TU>>

Aplikacja do kupowania kawy w kawiarniach Aplikacja do kupowania kawy w kawiarniach graf. Arkadiusz Gadaliński

Kawa za punkty z niezależnych kawiarni

Projekt Rebel Coffee (10 tysięcy pobrań) powstał z myślą o kawoszach. W aplikacji znajduje się lista niezależnych kawiarni. Za jej pośrednictwem można kupić kawę za punkty.

W profilu każdego lokalu, który jest zarejestrowany w tej aplikacji, znajduje się menu z liczbą punktów (czyli de facto ceną) za konkretną kawę. W Rebel dostępne są różne pakiety punktów. W zależności od tego, jaki wykupimy, za jeden punkt zapłacimy od 2,33 zł do 1,98 zł. Płatności można dokonać kartą, PayPalem lub InPayem. Jak te ceny mają się do cen w kawiarni? Sprawdziłam to na przykładzie dużej latte, która w jednym ze stołecznych lokali kosztuje 14 zł. W Rebel zapłacimy za nią 4 punkty.

Czy wygodny jest taki system? Jedna z użytkowniczek aplikacji Kasia przyznała, że:

Na razie nie używałam tej aplikacji w pełnej wersji, która daje możliwość kupowania kawy w ciekawych, niezależnych miejscach, a nie w sieciówkach, z rabatem do 50 proc. Dlaczego? Bo trzeba się rejestrować i wpłacić na swoje konto pieniądze, by dostać punkty, za które "kupuję" później kawę. To mnie zawsze w aplikacjach zniechęca, bo jestem leniwcem. Więc mimo tej ciekawej propozycji wolę mieć dostęp do informacji, gdzie dobrą kawę mogę wypić, czy gdzie jest jakaś nowa kawiarnia. Jest to szczególnie przydatne, gdy jadę do innego miasta i nie znam miejscowych lokali, a że kawa to mój jedyny nałóg, to są to informacje na wagę złota.

Mimo tego że trzeba włożyć trochę "wysiłku", żeby wykupić punkty, uważam, że aplikacja jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które często piją kawę na mieście. Dlaczego? Po pierwsze, ze względu na atrakcyjne ceny, które niejednokrotnie są o połowę niższe. Po drugie, dzięki aplikacji mamy bazę ciekawych kawiarni, do których czasem nie jest tak łatwo trafić samodzielnie.

Aplikacja do liczenia kalorii Aplikacja do liczenia kalorii graf. Arkadiusz Gadaliński

Liczenie kalorii z telefonem

Chcesz za pomocą jedzenia zmienić masę swojego ciała? Pomoże ci w tym Fitatu (100 tysięcy pobrań). Jak powiedziała Ewelina:

Fitatu poleciła mi koleżanka, której udało się przytyć dzięki lepszemu zrozumieniu wartości odżywczych posiłków. Ja ją ściągnęłam z tego samego powodu. Używałam jej noc i dzień przez blisko miesiąc, teraz tylko wtedy, gdy nie wiem, ile co ma kalorii. Wygodna i łatwa aplikacja, która uświadomiła mi, jak niezdrowo i bezsensownie się odżywiałam.

Na wstępie korzystania z aplikacji musimy założyć swój profil. Zaznaczamy w nim: ile mamy lat, wzrostu, jaka jest nasza aktywność w ciągu dnia, obecna waga i ta, którą chcemy osiągnąć. Po tej części przechodzimy do uzupełnienia informacji o tym, co i w jakich ilościach zjedliśmy oraz ile czasu uprawialiśmy sport.

Co ciekawe, w Fitatu dostępna jest cała lista różnych treningów, a wśród nich są również te z płyt DVD i YouTube'a (m.in. ćwiczenia z Mel B, Ewą Chodakowską, Zuzką Light) z wyszczególnioną dokładną liczbą kalorii, którą spala się w trakcie ćwiczenia.

Kiedy uzupełnimy zjedzone produkty w ciągu dnia, możemy sprawdzić w podsumowaniu, ile dostarczyliśmy sobie składników odżywczych i mineralnych, witamin, a ile powinniśmy. Takie podsumowania możemy też robić z całego tygodnia czy miesiąca.

Jedną wadą, którą dostrzegam w tej aplikacji, jest to, że stosunkowo ciężko uzupełnia się ilość spożytych składników. W Fitatu mamy do wyboru konkretne wielkości artykułów spożywczych, np. jogurt naturalny 150 g, 25 g 12 g lub 250 g. Ja akurat zazwyczaj jem 180 g tego produktu, także muszę dodać dwie (150 g i 25 g) lub trzy pozycje (150 g, 25 g, 12 g). Dla porównania - w aplikacji S Heath można wybrać konkretny artykuł spożywczy, np. (jogurt naturalny marki X 100 g) i zaznaczyć, ile się go zjadło (np. jogurt naturalny marki X 100 g x 1,8 ).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.