Niezawodne przepisy na desery w nowej książce Ani Starmach

dla 6 osób

Pyszne pączki, które bez trudu możesz usmażyć w domu. Nie zawierają drożdży, więc nie musisz się martwić, czy ciasto wyrośnie. Są małe, więc nie muszą się długo smażyć. Czy to pączki idealne? Na to wygląda.

400 g mąki pszennej
300 ml wody
80 g masła
3 jajka
2 łyżki cukru
1 łyżeczka domowego cukru waniliowego
olej do smażenia (ok. 1/2 l zależy, w jak dużym naczyniu będziesz smażyć pączki)
cukier puder do posypania


W garnku zagotuj wodę z masłem i cukrem. Poczekaj, aż składniki się rozpuszczą, i wtedy wsyp do garnka mąkę oraz cukier waniliowy. Delikatnie podgrzewaj, dokładnie mieszając. Ciasto powinno nieco wyschnąć. Po mniej więcej 3 minutach, gdy ciasto zacznie odklejać się od łyżki, zdejmij garnek z ognia, a ciasto przełóż do miski.
Gdy ciasto nieco wystygnie, wbijaj do niego pojedynczo jajka, wymieszaj na gładką masę. Na początku nie jest to proste, składniki nie chcą się łączyć, ale nie zniechęcaj się, zaraz  otrzymasz odpowiednią konsystencję. Z masy lep kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
W garnku o szerokim dnie rozgrzej olej, sprawdź jego temperaturę, zanurzając w nim kawałek ciasta: gdy tłuszcz zacznie skwierczeć, to znaczy, że możesz zacząć smażyć pączki.
Pączki wrzucaj pojedynczo do tłuszczu i smaż około 5 minut, zależnie od temperatury oleju.
Usmażone pączki przekładaj na kawałek papierowego ręcznika, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Podawaj z cukrem pudrem lub na przykład z czekoladą na gorąco.

dla 4-6 osób

Karmel to bardzo mocno podgrzany cukier, który pod wpływem temperatury zmienia kolor i smak. Przepadam za nim - pamiętam, że jako mała dziewczynka na świątecznym kiermaszu nigdy nie omijałam stoiska, na którym można było dostać migdały, orzechy laskowe i włoskie oblane pysznym karmelem. W tym przepisie do karmelu i orzechów dodaję jeszcze kruche ciasto. Według mnie smaczniej być już nie może!

Ciasteczka:
100 g masła
150 g mąki pszennej
50 g mielonych orzechów włoskich
50 g cukru pudru
1 jajko
1/2 łyżeczki cynamonu

Karmel:
100 g cukru
50 ml śmietanki kremówki

Dekoracja:
100 g orzechów włoskich
50 g orzechów nerkowca

Ciasteczka:
Piekarnik rozgrzej do temperatury 190°C.
Wymieszaj masło, mąkę, jajko, cukier puder, cynamon i mielone orzechy włoskie.
Powstałe ciasto cienko rozwałkuj i wycinaj z niego ciasteczka o dowolnych kształtach. Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika na 10?15 minut. Upieczone ciasteczka ostudź.
Karmel:
Na patelni rozpuść cukier, a gdy tylko zacznie zmieniać kolor na brązowy, dodaj śmietankę i wymieszaj, żeby otrzymać jednolitą konsystencję.
Masę nakładaj na wierzch ciastek i szybko przyklejaj do niej orzechy.

dla 4 osób

Dietetycy mówią: śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia i nie można go pominąć. Staram się przestrzegać tej zasady, ale gdy budzik nie zadzwoni, gdy nagle spadnie śnieg albo gdy okaże się, że trzeba jeszcze wyprasować koszulę (a przecież miała być wyprasowana), to na zrobienie jajecznicy po prostu nie ma czasu! W takich sytuacjach ratują mnie te ciastka. Nie zawierają mąki, słodzone są miodem, mają masę bakalii i orzechów, zaspokajają głód i świetnie pasują do porannej kawy (niekoniecznie wypijanej w biegu).

1 szklanka płatków owsianych
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/2 szklanki suszonych moreli
1/2 szklanki rodzynek
1/2 szklanki orzechów włoskich
2 łyżki brązowego cukru
4 łyżki miodu
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
2 jajka
2 łyżki mleka skondensowanego


Piekarnik rozgrzej do temperatury 180°C.
Morele i orzechy posiekaj.
W dużej misce dokładnie wymieszaj płatki owsiane, dodaj do nich wiórki kokosowe, rodzynki, morele, orzechy, cynamon, brązowy cukier i cukier waniliowy.
Do drugiej miski dodaj miód, mleko i jajka, całość wymieszaj, a następnie połącz składniki suche z mokrymi.
Weź duże papilotki do muffinek, do każdej z nich nałóż 1 1/2 łyżki owsianej masy, uklep ją łyżką, tak aby równo rozłożyła się po całej powierzchni foremki.
Ciastka piecz 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika pozwól im spokojnie wystygnąć. Dopiero z czasem stwardnieją i będą gotowe do zjedzenia.

dla 2-4 osób

Gorąca czekolada to napój przepyszny, a dodatkowo, moim zdaniem, ma właściwości magiczne. Bo ilekroć mi źle i smutno, sięgam po filiżankę słodkiego napoju i... wszystkie zmartwienia znikają!

200 g gorzkiej czekolady
200 ml mleka
300 ml śmietanki kremówki
3 łyżki cukru pudru
1 laska wanilii
bita śmietana do dekoracji


1/3 śmietanki ubij, dodaj 1 łyżkę cukru i schowaj do lodówki. Czekoladę połam na małe kawałki.
W rondelku zagrzej mleko z przekrojoną na pół laską wanilii i 2 łyżkami cukru. Po chwili wyciągnij wanilię i dodaj czekoladę oraz resztę śmietanki. Gotuj na małym ogniu, aż uzyskasz gęsty napój o jednolitej konsystencji. Przelej czekoladę do filiżanek i udekoruj bitą śmietaną.

dla 4-6 osób

Ten przepis ma długoletnią tradycję. Ponoć powstał przez przypadek (bo kto odważyłby się przypalać swoje potrawy?!) i swą nazwę zawdzięcza przepięknej kobiecie o imieniu Suzette. Niezależnie od tego, czy to legenda, czy prawda, ja wiem jedno - to danie smakuje każdemu. Jeśli zdecydujesz się podpalić naleśniki, zapewne przykujesz uwagę wszystkich gości.

Ciasto:
500 ml mleka
200 g mąki pszennej
2 jajka
1 łyżka cukru
1 łyżka roztopionego masła
skórka starta z 1 pomarańczy
szczypta soli

Sos pomarańczowy:
1 szklanka soku z pomarańczy
4 łyżki brązowego cukru
2 łyżki masła
2 pomarańcze
ewentualnie 20 ml likieru pomarańczowego

Ciasto:
Wymieszaj dokładnie wszystkie składniki ciasta. Użyj do tego rózgi lub miksera.
Na rozgrzanej patelni usmaż cienkie naleśniki ? mniej więcej przez minutę z każdej strony. Po usmażeniu złóż je w trójkąty.
Sos pomarańczowy:
Na patelnię po naleśnikach wsyp cukier, poczekaj, aż zacznie się karmelizować, czyli zmieni kolor na jasnobrązowy, i dodaj sok. Uwaga: nastąpi reakcja wybuchowa ? sos może pryskać, a karmel prawdopodobnie się wytrąci. Nie martw się tym i cały czas podgrzewaj sos na małym ogniu, aż stanie się gładki. Wtedy dodaj masło.
Do powstałego sosu włóż naleśniki (nie więcej niż 4 naraz). Smaż na średnim ogniu około 2 minut z każdej strony. Ważne, żeby ciasto dobrze nasiąkło sosem.
Jeśli używasz likieru, wlej go na patelnię i podpal, uważając, aby się nie poparzyć.
Gotowe naleśniki podawaj z kawałkami świeżych pomarańczy.

dla 2 osób

Najlepszy omlet jadłam na Mont-Saint-Michel. Znajduje się tam tradycyjna restauracja La Mere Poulard, otwarta pod koniec XIX wieku. Zjeżdżają się tam ludzie z całego świata, żeby spróbować legendarnych puszystych omletów. Pracę kucharzy można obserwować przez szklaną witrynę, ale przepis na ich specjalność jest pilnie strzeżony. Nie pomógł ani mój uśmiech, ani usilne prośby? Zaraz po powrocie z francuskiej wyprawy zaczęłam więc swoje omletowe eksperymenty. Jestem zadowolona z efektów - omlety co prawda nie smakują jak te normandzkie, ale są moje, a od dziś również twoje. Gorąco polecam dodanie do nich powideł śliwkowych.

4 jajka
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mleka
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka domowego cukru waniliowego
szczypta soli
masło do smażenia


W miseczce wymieszaj mąkę z mlekiem (najlepiej trzepaczką, tak żeby nie było grudek). Po chwili dodaj żółtka i cukier i wymieszaj.
Białka ze szczyptą soli ubij na sztywną pianę i delikatnie połącz ją z masą z żółtek.
Omlety smaż na maśle. Uważaj, gdy będziesz je przewracać - są bardzo delikatne. Jeśli masz patelnię, którą można włożyć do piekarnika, nie musisz przewracać omletu - wystarczy, że włożysz go na 1 minutę do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200°C.
Gotowe omlety najlepiej smakują z powidłami śliwkowymi.

dla 6 osób

Krówki: mocno karmelowe, lekko ciągnące się w środku, na brzegach kruche - tak, to niewątpliwe moje ulubione cukierki! Zawsze mam je w szafce ze słodyczami. Ale ostatnio coraz częściej zamiast zjeść je od razu po odwinięciu z papierka, wolę wymieszać je z ciastem na muffiny. Nie wiedziałam, że to możliwe, ale w takim wydaniu krówki smakują jeszcze lepiej!

Muffiny:
300 g mąki pszennej
100 ml maślanki
50 ml mleka
50 g roztopionego masła
70 g brązowego cukru
150 g krówek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
sól

Krem:
300 g serka typu Philadephia
70 ml śmietanki kremówki
150 g cukru pudru
150 g mlecznej czekolady


Muffiny:
Piekarnik rozgrzej do temperatury 180°C.
Masło roztop na patelni lub w małym garnku. W jednej misce wymieszaj suche, a w drugiej mokre składniki.
Krówki pokrój w drobną kostkę. Zawartość obu misek wymieszaj, dodaj krówki i ponownie wymieszaj. Masę przelej do foremek na muffinki wyłożonej papilotkami, piecz około 20 minut.
Krem:
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej, ostudź.
Serek utrzyj z cukrem i dodaj lekko ostudzoną czekoladę. Śmietanę ubij i połącz z resztą składników.
Krem nakładaj na ostudzone muffinki za pomocną rękawa cukierniczego z końcówką gwiazdką.

Już od 4 listopada w księgarniach można znaleźć "Pyszne na słodko" Ani Starmach. Wszystkie przepisy na najlepsze słodkości z "Pysznych" zebrane w jednym tomie. Aż 88 pysznych i prostych przepisów na desery, których przyrządzenie zajmie tylko chwilę.

Koniec z zakalcami czy popękaną bezą - Ania Starmach dzieli się swoimi kuchennymi sekretami, które sprawią, że każdy przepis się uda. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich łasuchów!