Zakupowy poradnik, czyli jak kupować, by nie zwariować (przed świętami)

"Świeże śledzie, ekologicznie suszone grzyby, śliwki bez konserwantów..." - chwyt reklamowy czy prawda? Sprawdź, jak szybko przekonać się, czy napis na etykiecie jest zgodny z rzeczywistością i na co zwrócić szczególną uwagę podczas przedświątecznych, gorączkowych poszukiwań.
śledź śledź Shutterstock

Wyśledź dobrego śledzia

Jak wybrać smacznego, świeżego śledzia? Po pierwsze - zwróć uwagę na jego zapach. Świeży śledź powinien delikatnie pachnieć morzem. Jego skrzela muszą być czerwone, a na ciele nie może być żadnych plam czy przebarwień. Mięso ryby ma być jędrne i zwarte. Po naciśnięciu palcem musi powrócić do poprzedniego kształtu.

Spośród filetów warto wybrać te solone. Są najmniej przetworzone, a więc i najzdrowsze. Kupuj je na wagę - będą pewnie sporo tańsze od paczkowanych.

Podobnie jak świeży śledź filet musi być jędrny i zwarty. Powinien też być dosyć gruby, ważyć około 70 g i mieć mniej więcej 15 centymetrów długości. W żadnym wypadku nie może się rozpadać czy być poszarpany. Mięso ryby powinno być jasne.

Za najsmaczniejsze śledzie uważa się matiasy, czyli śledzie dziewicze. To nie to samo, co śledzie a la matias, które można spotkać na większości sklepowych półek. Matiasy to młode śledzie, które odławia się tuż przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. Są dosyć grube, tłuste i delikatne, a przy tym nie za słone. Nigdy nie pływają w zalewie octowej czy oleju. Te prawdziwe łowi się i oprawia w Holandii.

Czym zatem są śledzie a la matias? To zwykłe, starsze śledzie, najczęściej już po przebytym tarle. Są chudsze, a więc również mniej smaczne i wartościowe od oryginału. By ukryć ten fakt, producenci oferują nam je w oleju lub zalewie octowo-olejowej. Olej natłuszcza, a ocet nieco rozjaśnia mięso ryb, przez co wydają nam się one bardziej apetyczne.

Wybierając śledzie w zalewie czy konserwie, patrzmy na skład. Im mniej sztucznych polepszaczy i słodzików, a więcej ryby i składników naturalnych - tym lepiej. Jeśli na opakowaniu nie ma informacji o zawartości ryby, wybieraj te produkty, w których jest najwięcej białka.

Kupując ryby z beczki, zwróć szczególną uwagę na wygląd solanki. Jeśli zalewa w beczce ma mocno mętny kolor i nie pachnie śledziami, zastanów się nad zakupem.

Sprawdź świąteczne przepisy na:

Śledzie w śmietanie

Śledzie korzenne

Kapusta Kapusta Shutterstock

Kapusta na bigos i pierogi - jaką wybrać?

Większość z nas nie ma czasu, by samodzielnie kisić kapustę, dlatego coraz częściej decydujemy się na zakup gotowego produktu. W tym celu najlepiej wybrać się na targ lub do małego osiedlowego sklepu, gdzie kupimy produkt z beczki.

Wybierz kapustę o jasnym, lekko żółtym kolorze. Powinna charakteryzować się kwaśnym smakiem (który wiąże się z obecnością kwasu mlekowego, powstającego podczas procesu rozkładu cukrów przez bakterie). Kapusta powinna być elastyczna, zrezygnuj z twardej, pachnącej octem i mocno kwaśnej w smaku. Unikaj również produktów dostępnych w supermarketach, pakowanych w folie, zawierających dużo środków konserwujących, które przedłużają termin ważności.

Spróbuj:

Postna kapusta z grzybami

Suszone grzyby Suszone grzyby Shutterstock

Grzybobranie w sklepie

Jeśli latem i na jesieni nie zbieraliśmy grzybów, to przed świętami często jesteśmy zmuszeni skorzystać ze sklepowych zapasów. I choć ich cena często odstrasza, to i tak warto dodać je do potraw. Nic tak nie wzbogaca smaku i nie dodaje aromatu świątecznym potrawom jak grzyby prosto z lasu!

Wybierając produkt, zapytajmy sprzedawcy, skąd pochodzą grzyby, które chcemy kupić. Nie kupujmy grzybów z niesprawdzonych źródeł, zwłaszcza jeśli niezbyt dobrze się na nich znamy.

Do wigilijnych dań najlepiej sprawdzą się różne gatunki borowików, podgrzybki, koźlaki. W niektórych przepisach możemy wykorzystać też kurki lub gąski.

Wypróbuj: Pierogi z kapustą i grzybami

Kapusta z grzybami

Suszone owoce Suszone owoce Shutterstock

Suszone owoce bez konserwantów

Bakalie często wybieramy bezrefleksyjnie, bo nie przypuszczamy, że mogą okazać się niezdrowe. Wrzucamy do koszyka te produkty, których potrzebujemy w kuchni, nie patrząc, ile konserwantów i polepszaczy smaku zawierają.

Przed Wigilią warto zwrócić uwagę na skład suszonych owoców i bakalii, które wybierasz. Często w ich składzie znajdują się: E220 - siarczany i dwutlenek siarki oraz E202 - czyli sorbinian potasu. Substancje te pomagają zakonserwować żywność i wyraźnie poprawić jej wygląd, ale w nadmiarze mogą szkodzić osobom o wrażliwszym układzie trawiennym.

Poza czytaniem etykiet możemy również zwrócić uwagę na wygląd produktu. Kolor owoców bez konserwantów (jest to widoczne zwłaszcza w przypadku moreli) może nie jest tak intensywny, ale zachowują one naturalny zapach. Niesiarkowane bakalie są sporo droższe, ale warto choć raz spróbować, bo naprawdę bardzo różnią się smakiem od tych tańszych.

Polecamy:

Kompot z suszonych owoców

Żurawina zwykle znana jest jako środek zwalczający infekcje dróg moczowych Żurawina zwykle znana jest jako środek zwalczający infekcje dróg moczowych fot. Shutterstock

Ile żurawiny w żurawinie?

Czy kupując żurawinę lub borówkę do mięs, kiedykolwiek sprawdzaliście, ile jest w niej owoców? To ważne, ponieważ produkty o małej zawartości owoców muszą w swym składzie zawierać więcej wody, żelatyny, a przede wszystkim cukru!

Sprawdź etykietę produktu i przekonaj się, ile owoców (na 100 g) rzeczywiście użyto do przyrządzenia słoiczka żurawin. Wystrzegajcie się tych zawierających 30 (i mniej) gramów owoców.

Zrób: Sernik z żurawiną

Więcej o:
Copyright © Agora SA