"Dżem z płatków róży" i pierogi babci Józefy

Pierogi z kaszą i serem, domowa wiśniówka oraz złociste pączki to tylko niektóre ze specjałów, które w swojej książce "Dżem z płatków róży" przywołuje Beata Zatorska. Mieszkająca od lat w Australii autorka opowiada Ugotuj.to, czym smakowało jej dzieciństwo.

Kuchnia polska jest naprawdę piękna - taka myśl nasuwa się przy lekturze książki "Dżem z płatków róży" (Rose Petal Jam: Recipies & Stories from a Summer in Poland) Beaty Zatorskiej. Autorka książki urodziła się w Polsce, ale od lat mieszka w Australii, gdzie pracuje jako lekarka. W swojej wydanej w języku angielskim książce wraca do miejsc i smaków zapamiętanych z dzieciństwa, które ponownie odkrywała w dorosłym życiu. "Dżem " to książka nie tylko kucharska. Prócz kilkudziesięciu przepisów (zarówno stare, rodzinne receptury jak i własne pomysły autorki) znajdziemy w niej garść wspomnień i anegdot. Nastrojowy charakter książki podkreślają zdjęcia wykonane przez męża autorki, Simona Targeta. Estetycznie wydany, anglojęzyczny"Dżem.." może być ciekawym pomysłem na prezent dla zagranicznych przyjaciół, którym chcielibyśmy pokazać proste, domowe smaki kuchni polskiej.

Ugotuj.to: Zatytułowała pani swoją książkę "Dżem z płatków róży". Czym ten przysmak zasłużył sobie aż na okładkę?

 

BEATA ZATORSKA: Dzikie róże rosły naokoło domu mojej babci, Józefy. Zapach dżemu z płatków róży dżemu z ich płatków jest aromatem mojego dzieciństwa. A jego smak przywołuje wspomnienia babcinych pączków i wypieków sprzed 40 lat. Dlatego różane płatki wylądowały na okładce mojej książki. Choć babci już nie ma , róże pozostały. Łzy jak rosa srebrzą się na płatkach

Pani babcia, Józefa, często pojawia się w historiach przytaczanych w książce. Czy to ona wprowadziła panią w świat kuchni?

 

Babcia przede wszystkim nauczyła mnie szacunku do jedzenia. W jej kuchni nic się nie marnowało, szczególnie chleb. Jedzenie było pięknie podawane i przy stole obowiązywały dobre maniery. Każdy obiad czy kolacja był podniosłą okazją dla rodzinnego spotkania. Zapach utartych płatków róży z cukrem na zawsze kojarzy mi się z moją babcią.

Od lat mieszka pani w Australii. Za jakim polskim smakiem tęskni pani najbardziej?

 

Chyba za suszonymi polskimi grzybami. Niestety, do Australii nie wolno przywozić żadnego jedzenia zza granicy. Ale w kuchnia antypodów tez jest ciekawa. Co było był dla pani największym odkryciem? Największym odkryciem w kuchni australijskiej był smak i zapach mango. Mango jest pysznym owocem, używanym w sałatkach owocowych i deserach, ale także jako dodatek do ryb i mięsa.

Choć pani książka traktuje o polskiej kuchni została napisana po angielsku. Dlaczego?

 

Napisałam "Dżem z płatków róży" po angielsku, żeby spopularyzować polską kuchnię. Polskie gotowanie jest smaczne i praktyczne, i moim zdaniem zasługuje na światową sławę.

Dżem z płatków róży Babci Józefy

 

Ten aromatyczny dżem jest moim ulubionym nadzieniem polskich pączków. najlepiej przygotowywać go ze świeżych płatków dzikiej róży - Rosa canina.

 

3-4 duże garści świeżych płatków róży

 

1/2 kg cukru

 

Zbierz płatki o poranku, zanim spędza zbyt dużo czasu na słońcu i uwolnią swój aromat. Przełóż płatki róży do dużego moździerza albo makutry. Dodaj cukier i rozgnieć go z płatkami. Sok z płatków będzie stopniowo mieszał się z cukrem, tworząc ciemnoczerwoną, gęstą pastę.

 

Dżem nie wymaga gotowania. Może być przechowywany w wysterylizowanych szklanych słoikach do dwóch lat.

Pierogi z kaszą gryczaną

 

Często jadaliśmy te wegetariańskie pierogi w piątki, gdy Polacy tradycyjnie nie jedzą mięsa . Na 120 pierogów

 

na ciasto:

 

1 kg mąki

 

125 g masła

 

500 ml ciepłej wody

 

na farsz:

 

500 g kaszy gryczanej

 

1 łyżeczka soli

 

250 g sera białego

 

1/2 cebuli, drobno posiekanej i zeszklonej

Przygotuj nadzienie: przesyp kaszę do sporego garnka, zalej wrzącą wodą tak, by była całkowicie zakryta. Dodaj sól i doprowadź do wrzenia.

 

Wyłącz ogień, nakryj garnek przykrywką i dostaw na 10 minut, by kasza zmiękła (kasze różnych producentów mogą się różnić czasem gotowania - sprawdź informacje na opakowaniu). Kasza wchłonie całą wodę, ale jednocześnie powinna pozostać sypka i nie kleić się. Gdy kasza będzie miękka, odstaw ją do przestygnięcia.

 

Pokrusz ser widelcem, wymieszaj z cebulką i kaszą. Dopraw solą i pieprzem. Odstaw do ostygnięcia.

 

Przygotuj ciasto: Wyjmij masło z lodówki i pozostaw na blacie, by zmiękło. Na drewnianej stolnicy usyp kopczyk mąki, dodaj miękkie masło i rozrób je palcami z mąką. Dodawaj ciepłą wodę, po trochę na raz, by uzyskać elastyczne, miękkie ciasto.

 

Przełóż ciasto w misce, przykryj czystym ręczniczkiem, by nie wyschło.

 

Na drewnianej stolnicy rozwałkuj porcję na placek o grubości ok. 3 mm. Używając odwróconej szklanki, powycinaj z ciasta krążki o średnicy ok. 8 cm. Układaj placuszki na posypanej mąka stolnicy, przykrywając ręczniczkiem, by nie wyschły do czasu, aż napełnisz je farszem.

 

Na środku każdego krążka ciasta kładź łyżeczkę farszu. Zlep brzegi placuszka, mocno je dociskając.

 

Pierogi gotuj w dużej ilości osolonej wody, czas od czasu ostrożnie je mieszając, by się nie posklejały.

 

Gdy zaczną wypływać na wierzch odczekaj ok. 1 minuty i wyjmuj je łyżką cedzakową. Odsącz na durszlaku i podawaj z kawałkami zrumienionego boczku lub stopionym masłem.

* Przepisy pochodzą z książki "Rose Petal Jam: Recipes & Stories from a Summer in Poland" Beaty Zatorskiej i Simona Target,a wyd. Tabula Books, 2011 r.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.