Co tak pięknie pachnie?

No dobrze - zerwaliśmy sobie garść świeżej bazylii, obskubaliśmy z igieł krzaczek rozmarynu. Co teraz? Poniżej parę pomysłów na potrawy, do których świeże zioła pasują idealnie

Łosoś pieczony z pomidorami i oliwą cytrynową (dla 6 osób)

50 dag podłużnych pomidorów pokrojonych na połówki

 

1 czubata łyżeczka cukru

 

sól

 

pieprz

 

1/2 szklanki dobrej oliwy

 

2 posiekane ząbki czosnku

 

10 liści świeżej bazylii

 

12 całych listków oregano + 3 łyżki posiekanego oregano

 

2 łyżeczki skórki otartej z cytryny

 

2 łyżki soku z cytryny

 

6 filetów z łososia (po 20 dag) ze skórą

 

10 dag oliwek (czarnych lub ciemnych Kalamata)

 

wydrylowanych i pokrojonych na ćwiartki

Rozgrzewamy piekarnik do 120°C. Pomidory wkładamy do miski, mieszamy z cukrem, 1/2 łyżeczki soli i 1/4 łyżeczki pieprzu. Układamy w żaroodpornej formie stroną przecięcia do dołu. Odlewamy 1-2 łyżki oliwy, resztę podgrzewamy w rondelku. Wkładamy czosnek i smażymy 2 minuty na jasnozłoty kolor. Dodajemy listki bazylii i oregano, polewamy pomidory. Pieczemy 2-2,5 godziny. Pomidory przekładamy na półmisek, a oliwę przecedzamy do miseczki, mieszamy z posiekanym oregano oraz skórką i sokiem z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem, odstawiamy do polania łososia. Zwiększamy temperaturę piekarnika do 250°C. Żaroodporną formę wyściełamy folią aluminiową, układamy w niej filety skórą do dołu. Polewamy czystą oliwą, wcieramy ją w mięso ryby. Solimy. Formę z rybami ustawiamy na górnej półce piekarnika, pieczemy 15 min. Łososia podajemy z pomidorami i oliwkami, skrapiamy ziołową oliwą.

Azjatycki makaron na ostro (dla 4 osób)

2 łyżki oleju arachidowego

 

2 łyżki startego świeżego imbiru

 

2 roztarte ząbki czosnku

 

3 łyżki oleju sezamowego

 

2 łyżki sosu sojowego

 

2 łyżki octu balsamicznego

 

1,5 łyżki cukru

 

1 łyżeczka chilli w płatkach

 

sól

 

pieprz

 

50 dag azjatyckiego makaronu pszennego (może być ramen)

 

12 cebulek dymek (tylko biała i jasnozielona część) pokrojonych w plasterki

 

1/2 szklanki grubo pokrojonych i lekko uprażonych orzeszków ziemnych

 

garść świeżej bazylii (najlepiej tajskiej) pokrojonej w paseczki

Robimy sos: rozgrzewamy w rondelku olej arachidowy, wrzucamy imbir i czosnek, dusimy minutę na małym ogniu. Przelewamy do miski, dodajemy olej sezamowy, sos sojowy, ocet balsamiczny, cukier, chilli i 1,5 łyżeczki soli, mieszamy. Makaron przyrządzamy według przepisu na opakowaniu (przeważnie gotujemy go 4-5 minut od chwili wrzucenia do wrzącej osolonej wody, odcedzamy i od razu przelewamy zimną wodą), osączamy i wkładamy do miski z sosem. Dodajemy dymki, dokładnie mieszamy, aby sos pokrył makaron. Pozostawiamy na godzinę w temperaturze pokojowej, od czasu do czasu mieszamy. Dodajemy orzeszki i bazylię, jeszcze raz mieszamy. Możemy doprawić solą i pieprzem. Podajemy na zimno - jako przystawkę lub zamiast sałatki.

Copyright © Agora SA