Arbuz i truskawka czyli naturalny napój gazowany

W lecie można pić lemoniady, koktajle, kompoty, ale nic nie orzeźwia tak dobrze jak bąbelki. Jeszcze lepiej: nic nie orzeźwia tak, jak bąbelki zrobione samodzielnie. Obecnie to sztuka nieco zapomniana, jednak jeszcze kilka pokoleń wstecz takie bąbelki (nie będące formalnie alkoholem) były dość popularne: wystarczy wspomnieć kwas chlebowy czy anglosaskie piwo imbirowe.

Wbrew pozorom przygotowanie własnego napoju gazowanego nie jest trudne czy pracochłonne. Jednak będę z Wami szczera: wymaga odrobiny cierpliwości. Dlaczego? Naturalnie gazowany napój - czy to napój owocowy, czy wspomniane piwo imbirowe lub kwas chlebowy - wymaga czasu, aby osiągnąć pełnię smaku oraz "bąbelkowości". Dzieje się tak z tego powodu, że za wytwarzanie gazu odpowiedzialne są drożdże: nie ważne czy są to drożdże winne, piwne czy te występujące zupełnie naturalnie na owocach. To one produkują dwutlenek węgla, który potem przyjemnie drażni nasze podniebienie. Do przygotowania napoju taką metodą konieczna jest dobra woda. Zdecydowanie najlepsza jest miękka woda filtrowana, jeśli jednak nie możemy sobie na nią pozwolić, można użyć przegotowanej i schłodzonej wody. Ważne, aby nie miała w sobie chloru i była smaczna. Oprócz tego, potrzebujemy odrobiny drożdży. Używam drożdży piwnych, które bez problemu można kupić w.. marketach budowlanych. Dobre efekty dają także drożdże winne (do kupienia w większości sklepów spożywczych). Ostatecznie, można wykorzystać drożdże piekarskie, jednak dają dość charakterystyczny smak, który nie każdemu odpowiada. Dodam jeszcze, że naturalnie gazowany napój jest teoretycznie napojem bezalkoholowym, jednak w praktyce może osiągać do 0.5% zawartości alkoholu: podobnie ile np. fermentowany kefir.

Proponuję Wam przygotowanie napoju miętowo-arbuzowego z dodatkiem truskawek. Arbuz i mięta bardzo się lubią. Potraktujcie jednak ten przepis jako inspirację i pole do własnych poszukiwań. Zapraszam!

Naturalnie gazowany napój arbuz-truskawka-mięta Składniki: (na około 2-2.5litra)

- 1 kg miąższu arbuza - kubek truskawek - duża garść świeżej mięty (około 1/2kubka) - 1/4 kubka soku z cytryny - 5-6 łyżek cukru rozpuszczonych w kubku wrzątku - 1/4 łyżeczki drożdży (ja użyłam drożdży piwnych górnej fermentacji), można eksperymentować z winnymi lub piekarniczymi - dodatkowo: woda do uzupełnienia butelek + plastikowe butelki, sitko lub durszlak oraz blender

Przygotowanie: Arbuza kroimy w kostkę, wkładamy do miski. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i przekrawamy na połowy, dodajemy miętę. Zalewamy wrzątkiem i cukrem , przykrywamy talerzykiem i odstawiamy na około 15-20 minut do czasu, aż owoce puszczą sok. Następnie całość miksujemy blenderem: nie przejmujemy się, jeśli w masie pozostaną gęste kawałki miąższu lub pestki, dodajemy sok z cytryn. Całość przecedzamy, aby pozbyć się resztek pestek. Przelewamy całość do dużej, dwulitrowej butelki. Używam butelek plastikowych, ponieważ wtedy nie muszę się martwić o ewentualne zmiany ciśnienia - tam, gdzie butelka szklana mogłaby pęknąć, tam plastikowa sprawdzi się świetnie. Teraz dodajemy drożdże i dopełniamy butelkę wodą. Zostawiamy u góry około 5-6 centymetrów wolnego miejsca i dobrze zakręcamy. Odstawiamy teraz w ciepłe miejsce na około 12 - 24 godziny. Szybkość fermentacji zależy od temperatury. Kiedy zauważymy, że butelka stanie się bardzo twarda wkładamy ją do lodówki na co najmniej 12 godzin. Po tym czasie otwieramy napój nad kranem (może gazować!) i próbujemy. Jeśli jeszcze nie jest gotowy, można włożyć go do lodówki jeszcze na kilka godzin. Napój podajemy schłodzony, można uzupełnić go również wodą mineralną, jeśli mamy takie życzenie. W lodówce dobrze przechowuje się przez tydzień. Smacznego!

źródło: Okazje.info

Copyright © Agora SA