Makaroniki - jak je upiec?

Joanna Basista, autorka bloga Cioccolato Gatto radzi, jak upiec makaroniki - delikatne ciasteczka z migdałowych bez.

Drobne, słodkie i przeurocze, w wielu kolorach i smakach. Słynne na całą Francję - w Polsce coraz bardziej popularne. O czym mowa? O makaronikach oczywiście! To słodkie migdałowe ciasteczka, przekładane czekoladą, kremem lub owocami. By je przygotować potrzebujemy jedynie kilku składników, a efekt (nie tylko wizualny) jest rewelacyjny. Oto garść porad, które mogą się przydać podczas pieczenia tych filigranowych ciasteczek.

 

Idealne makaroniki powinny być chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku, gładkie na wierzchu i ozdobione charakterystyczną falbanką (stopką). Makaroników nie upieczemy z dnia na dzień (przynajmniej wg receptury z której ja od zawsze korzystam i którą mam od blogowej koleżanki - Felicji).

 

1. Odpowiednią ilość białek jaj musimy wcześniej przelać do miseczki, następnie odstawić w temp. pokojowej na 2-4 dni. Po tym czasie polecam białka zważyć jeszcze raz i ewentualny brak w wadze uzupełnić.

 

2. Należy pamiętać o bardzo drobnym zmieleniu orzechów - zawsze w połączeniu z cukrem, by nie powstało masło. Najlepiej sprawdza się młynek do kawy lub przypraw. Zazwyczaj do przygotowania makaroników używa się migdałów, ale nadają się tu również orzechy laskowe.

 

3. Początkowo białka ubijamy na szybkich obrotach miksera na sztywną pianę. Zmniejszamy obroty na najmniejsze i powoli dosypujemy cukier. Z zegarkiem w ręku ubijamy całość 3 minuty. Po tym czasie masa jest bardzo sztywna, bielutka i lśniąca.

 

4. Dosypujemy migdały z cukrem do białek i mieszamy delikatnie lecz stanowczo łopatką. Gotowa masa ma konsystencję gęstej śmietany.

 

5. Poza odpowiednim wymieszaniem masy na makaroniki ważna jest również skorupka która tworzy się na wyciśniętych na blaszkę ciasteczkach po ok. 30-40 minutach - można wtedy bez przyklejenia dotknąć je ostrożnie opuszką palca, co oznacza że są gotowe do pieczenia. By uzyskać idealny kształt polecam gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką, a pod papier do pieczenia przygotować szablon z odrysowanymi krążkami np. od kieliszka. Czas pieczenia w każdym piekarniku może być różny, zachęcam do ich obserwacji za pierwszym razem. Przy kolejnych nabierzecie wprawy i będziecie wiedzieć kiedy są gotowe.

 

Pamiętajcie, że makaroniki nie powinny zbrązowieć. Upieczonym dajcie chwilę odpocząć na jeszcze gorącej blasze, po około dziecięciu minutach można je delikatnie odkleić i ostudzić całkowicie na kuchennej kratce.

Mam nadzieję, że moje rady okażą się dla Was przydatne i polubicie makaroniki tak bardzo, jak ja.

 

Poniżej podaję przepis na moje ulubione makaroniki - truskawkowe z białą czekoladą. Bon Appétit!

 

Truskawkowe makaroniki z nadzieniem z białej czekolady

 

Składniki na ciasteczka:

 

70 g białek, wysuszonych przez 2-4 dni

 

170 g cukru pudru, w dwóch porcjach po 35 i 135 g

 

100 g migdałów (polecam płatki)

 

1 i 1/2 łyżeczki czerwonego barwnika spożywczego w proszku

 

Migdały wymieszać z 135g cukru i zmielić na bardzo drobno. Przesiać, aby pozbyć się większych okruchów. Wymieszać cukier i migdały z barwnikiem.

 

Białka ubić na sztywno, dodać 35g cukru pudru i ubijać maksymalnie przez ok. 3 minuty. Wmieszać sypkie składniki do białek. Przełożyć do rękawa cukierniczego, wycisnąć równe krążki na blachę wyłożoną pergaminem.

 

Blachą należy delikatnie, ale stanowczo uderzyć o miękką powierzchnię. Najlepsze jest do tego ...łóżko lub kanapa - dzięki uderzeniu masa równomiernie się rozłoży, a ewentualne czubeczki schowają.

 

Potem odkładamy blachę na ok. 30-40 minut, by makaroniki podeschły i utworzyła się na nich cienka skorupka.

 

Piec w 140 stopniach przez ok. 12-15 minut, następnie po około 10 minutach przełożyć ostrożnie ciasteczka na kratkę.

 

Składniki na krem:

 

50g truskawek

 

50g białej czekolady

 

Truskawki zmiksować w blenderze. Przelać do garnuszka i podgrzać aż do zagotowania. W tym czasie posiekać białą czekoladę. Zagotowany mus zdjąć z ognia i dodać czekoladę. Mieszać do momentu, aż czekolada całkowicie się rozpuści, a krem będzie gładki. Schować do lodówki na kilka godzin, aby krem stężał. Ostudzone makaroniki przekładać schłodzonym kremem. Przed podaniem schować na kilka chwil do lodówki.

 

Autorka tekstu prowadzi bloga Cioccolato Gatto .

Copyright © Agora SA